TEMAT:

Witam i proszę Was o radę, sugestię i ewentualną pomoc.

Czy wynajęcie, umeblowanego, samodzielnego mieszkania na około rok czasu , w Słubicach ( 30 – 35 m 2 ) dla jednej osoby w kwocie 1000 zł/miesięcznie ( wraz z czynszem, media płatne oddzielnie ), to marzenie ściętej głowy, czy też źle szukam korzystając tylko z internetu i portali internetowych a nie docieram bezpośrednio do osób, które się nie ogłaszają, z chęcią, czy też możliwością wynajmu.

Ponieważ, nie mieszkam w Słubicach i nie znam codzienności i realiów miasta, nie wiem czy jak przyjadę fizycznie do Słubic, to uda mi się w ciągu tygodnia, znaleźć sensowniejsze oferty niż te co w necie, czy też fakt jest taki, że w Słubicach nie ma zmiłuj i trzeba bulić za lokal bo rynek takie ceny wymusza.
Sądziłem, i nadal tak uważam, że około 30 zł z metra kwadratowego wynajmowanego mieszkania to godziwa i rozsądna cena.

A może alternatywą dla mnie powinien być Frankfurt, który od przyłączenia DDR –u dość znacznie się wyludnił i u Niemca prędzej znajdzie się lokal, mieszkanie niż po polskiej stronie.
I co ważne, meldunek jest, co przy ewentualnej pracy u sąsiada może mieć znaczenie.

Dziękuję za pomocne odpowiedzi i sugestie…)))

W Słubicach ceny mieszkań są bardzo zbliżone do Szczecina.A to przez granice.Ludziom w Słubicach się w d...poprzewracało jeśli chodzi o ceny najmu.I tak za kawalerke trzeba dać od 800 do 1100 złotych oczywiście powinna to być cena już z opłatami.Mieszkanie 2 pokojowe 1200 + opłaty (Ja tak płacę i żygać już mi się chce).Ceny mieszkań 3 pokojowych wahają się w cenie 1500 + opłaty.Dobrze ,że poruszyłeś ten temat bo miłym zaskoczeniem byłoby gdyby coś się w tej kwestii zmieniło (z korzyścią dla nabywcy) Albo powinni płacić podatek od wynajęcia albo zaniżyć cene.Choć to bardzo złudne.Sama mieszkam od wielu,wielu lat na wynajętych mieszkaniach i dość dobrze znam rynek.Dlatego wreszcie planuję zakup własnego bym nie musiała złodziejom spłacać ich kredytów.Ogłoszeń jest pełno.Poza ta stroną zostaje Ci jeszcze droga pantoflowa i tablice ogłoszeń na mieście ewentualnie w spółdzielniach ale największa szansa, że znajdziesz tutaj.Jeśli chodzi o wynajem w niemczech zbyt uciążliwe procedury.Musisz wykazać zarobki bodajże z ostatnich 3 miesięcy ,nie może mieszkać więcej osób niż wskazane do danego metraża (jest to z góry ustalone) i wiele innych zniechęcających procedur.Także odpuść sobie.Skup się na naszym mieście.Powodzenia w szukaniu i pozdrawiam

W Słubicach ceny mieszkań są bardzo zbliżone do Szczecina.A to przez granice.Ludziom w Słubicach się w d...poprzewracało jeśli chodzi o ceny najmu.I tak za kawalerke trzeba dać od 800 do 1100 złotych oczywiście powinna to być cena już z opłatami.Mieszkanie 2 pokojowe 1200 + opłaty (Ja tak płacę i żygać już mi się chce).Ceny mieszkań 3 pokojowych wahają się w cenie 1500 + opłaty.Dobrze ,że poruszyłeś ten temat bo miłym zaskoczeniem byłoby gdyby coś się w tej kwestii zmieniło (z korzyścią dla nabywcy) Albo powinni płacić podatek od wynajęcia albo zaniżyć cene.Choć to bardzo złudne.Sama mieszkam od wielu,wielu lat na wynajętych mieszkaniach i dość dobrze znam rynek.Dlatego wreszcie planuję zakup własnego bym nie musiała złodziejom spłacać ich kredytów.Ogłoszeń jest pełno.Poza ta stroną zostaje Ci jeszcze droga pantoflowa i tablice ogłoszeń na mieście ewentualnie w spółdzielniach ale największa szansa, że znajdziesz tutaj.Jeśli chodzi o wynajem w niemczech zbyt uciążliwe procedury.Musisz wykazać zarobki bodajże z ostatnich 3 miesięcy ,nie może mieszkać więcej osób niż wskazane do danego metraża (jest to z góry ustalone) i wiele innych zniechęcających procedur.Także odpuść sobie.Skup się na naszym mieście.Powodzenia w szukaniu i pozdrawiam

Wytłumacz mi dziecino dlaczego w Szczecinie czy Poznaniu takie ceny są do zaakceptowania a w Słubicach to złodzieje, którym się w dupach poprzewracało? Wiesz co to podaż i popyt? Zawsze możesz wziąć kredyt, kupić mieszkanie i je potem wynająć, możesz też wyjechać gdzieś w lubelskie i mieć mieszkanie prawie za darmo. W czym problem?

Office sama wynajmuje mieszkanie wiec rozumie Ciebie Tylko,ze mialam szczescie trafic na wyrozumialego i uczciwego wlasciciela mieszkania i place mniej niz Ty. Na Twoim miejscu szukalabym tanszego mieszkania.

Andys mysle,ze powinienes poszukac mieszkania w domkach jednorodzinnych. Podejrzewam,ze bedzie taniej. Zawsze od oplat juz czynsz odchodzi.

W Slubicach popyt nakrecaja Turasy. Wynajmujesz jednemu a pozniej sie ich w mieszkaniu naliczyc nie mozna. Wiec stad te ceny.

Dziękuję Wam za odpowiedzi.

Nie znam rynku Szczecina czy Poznania, ale mogę stwierdzić, że ceny najmu w Słubicach są zbliżone do warszawskich.
Różnica polega jednak na tym, że aby kupić mieszkanie w stolicy trzeba mieć 6-8 tyś na m2, a w Słubicach 3-3.5 na m2.

Wychodzi, że wynajem w Słubicach, pozwala na spłatę mieszkania bez wydania złotówki w ciągu 15 lat.
Gdyby nie to, że szukam lokalu przy granicy na coś około roku, to nic tylko kupować mieszkania w Rajbudzie, Wimarze lub na rynku wtórnym w dobrej cenie i liczyć ecie pecie z wynajmu.

15 lat złotówki nie wydałeś a właścicielem mieszkania się stałeś – fajnie, fajnie….

Może głupie pytanie i się uśmiejecie, ale czy ktoś z Was wynajmujących, spotkał się z sytuacją, że umowa najmu była zgłoszona np. w rozliczeniu podatkowym właściciela mieszkania, czy też takie rzeczy to tylko po drugiej strony Odry :-}}}}.

Pytam jak to wygląda w praktyce, przy negocjacjach, podpisywaniu umowy, w życiu, bo znając realia to pewnie jest przytulanie kasy pod stołem a może u Was to były poważne profesjonalne umowy poświadczane no nie wiem notarialnie.

Nigdy nie przeszkadzało mi, że ktoś obok, sąsiad, kolega etc mają kasę i są bogatsi ode mnie.
Z tym nie mam problemu, jednak, aby finansowo być wydolnym i móc płacić za wynajem te ponad 1000 zł, utrzymać się i kawałek buta kupić, to czy jest opcja na prace w Słubicach na pełen etat dla faceta za te 3000 zł netto do ręki, czy też o zarabianiu zapomnij, bo jobu nie ma a Słubice to takie Las Vegas w którym tylko kasę można zostawić i statkiem po Odrze popływać…

A i przeglądając te dostępne w necie oferty, czasami mam wrażenie, że niektóre mieszkania przed chwilą zostały przejęte za przysłowiową złotówkę od gminy z ZAMK-u ze stanu mienia komunalnego, a teraz są na wolnym runku oferowane są po cenie jak najbardziej wolnorynkowej.

Od taki typowy polski rodzaj prywatyzacji, z którym już wielokrotnie się spotykałem, że państwowo, samorządowo nie szło zarobić, ale prywatnie to już dość dobrze się rozwija interes.

Temat nieruchomości wydaje mi się dość ciekawy w Słubicach i o ile rynek kupna mieszkania czy to nowego czy też na rynku wtórnym jest łatwy do opisania, to już kwestie najmu nie są aż tak czytelne, bo transakcje te nie są aż tak jawne i oficjalne.

W mojej ocenie jedyna opcja na pomoc sobie tzn. tym wynajmującym, to dzielenie się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami jak udało się Nam, Wam zejść z ceny i ewentualne podzielenie się tą wiedzą z innymi.

Proszę o komentarze, może sobie jakoś pomożemy, ponieważ nie wiem jak Wam ale mi nie za łatwo przychodzi zdobywanie pieniążków w Polsce…

Pozdrawiam i czekam na info… Andys.

To nad czym się jeszcze zastanawiasz, bierz kredyt, kupuj mieszkanie w Słubicach i licz ecie pecie z wynajmu, wychodzi na to że zwróci ci się szybciej niż mieszkanie w Warszawie.
A jak kupisz i wynajmiesz tych mieszkań 3-4 to nie będziesz się musiał narobić żeby te 3000 netto, do ręki wyciągnąć.
Przecież to takie proste.

Z zejsciem z ceny w Slubicach bedzie trudno. Jeszcze 2 lata temu za mieszkanie 2 pokoje wolali 800 zl +oplaty. Teraz juz 1200. Moge Ci tylko doradzic abys nie zgadzal sie na zaplate do raczki za wynajem. Tylko przelew. Liczniki od razu bierz na siebie. Podpisanie umow jezeli chodzi o energie i gaz jest calkowicie za darmo a masz przynajmniej pewnosc,ze nie przyjda Ci odciac pradu lub gazu bo rachunek nie zaplacony (mi sie to zdarzylo na wczesniejszym wynajmie). Uchylanie sie od podatku to jak zatrudnienie na czarno, w Slubicach bardzo popularne. Ale Ty sie tym raczej nie powinienes martwic A co do 3 tys,hehehehe, stanowiska za ktore tyle placa juz w Slubicach sa dawno obstawione Pozostaje zatrudnic sie po 2 stronie Odry jesli chcesz tyle zarobic

Marks i na co mu kupowac mieszkanie w Slubicach? Jezeli nic sie nie zmieni to za pare lat puste budynki beda tu tak samo straszyc jak we Frankfurcie.

Aby wziąć kredyt musisz mieć zdolność kredytową, a jeśli nie ma pracy nawet za te 3 tysiące netto, to co zastawisz w zamian w depozycie bankowym – nerkę ?

Jeśli chodzi o Warszawę, to obecnie zbieranina ludzi z całej Polski, którzy przyjechali za pracą i walczą o swoje jutro i spłatę kredytów 30-40 letnich – raczej nie polecam. Jak to w mediach podają lemingi i słoiki, choć osobiście nic do ludzi nie mam a raczej podziwiam ich.

Perspektywa niewolnika, Kunta Kinte, co to robi na czynsz i po kilkunastu latach jest w tym samym punkcie, też jakoś mnie nie przekonuję, także wielki szacunek dla tych co pomimo wynajmowania całymi latami jeszcze zdołali odłożyć na swoje mieszkanie.

Ponadto te ceny najmu ewidentnie są dmuchane na maksa i mam nadzieję, że krócej niż chwilowe. Mieszkań, czy to nowych czy na rynku wtórnym po te 3 tyś z metra w Słubicach, już nikt tak nie rwie a z kalkulacji najmu wynikałoby, że nic tylko kupować. po 3 lub 4 hurtowo.

Makarena bardzo dziękuję za sugestię przelewów za najem, natomiast z tym podpisywaniem umów za media, tak bardzo bym się nie wyrywał, no chyba że internet.

Zastanawiam się, czy nie lepiej będzie jednak trochę drożej wynajmować we Frankfurcie.
Za te 350-400 euro pewnie coś się wynajmie, meldunek na legalu masz, dodatek jakiś mieszkaniowy państwo ci udzieli, robotę pewnie też łatwiej będzie znaleźć z meldunkiem i mieszkaniem w realu po drugiej stronie Odry, wszak u nich zarabiasz ale i u nich euro zostawiasz, tak jak z samochodami, Volkswagen das ist gut Auto.
Jak znajdę robotę to i na dzieci też więcej niż 50 złotych państwo pewnie też dopłaci.
Próbuję zbilansować wszystkie za i przeciw…

Zapytam, czy duża liczba Polaków mieszka jakby to powiedzieć na stałe we Frankfurcie.
To co w necie czytałem, to jakiś czas temu jakoś proponowało miasto na preferencyjnych warunkach lokale zamiast ich wyburzać co podobno ma tam czasami miejsce.

No i znów, niestety a może się mylę, wychodzi na to, że sensowniej będzie jednak u Niemca wynająć, tak jak z tymi zakupami w Lidlu, Kauflandzie, Auchan, Tesco, Biedronce, niech wszyscy zarabiają Niemiec, Francuz, Anglik, Portugalczyk tylko nie Polak sąsiad.

Chyba, żeby gmina lub powiat pochylili się nad biednym człowiekiem i jakiś lokal socjalny zaproponują…buhahahaha

Przepraszam, to taki żart na koniec wpisu…

Cytuje "Wytłumacz mi dziecino dlaczego w Szczecinie czy Poznaniu takie ceny są do zaakceptowania a w Słubicach to złodzieje, którym się w dupach poprzewracało? Wiesz co to podaż i popyt? Zawsze możesz wziąć kredyt, kupić mieszkanie i je potem wynająć, możesz też wyjechać gdzieś w lubelskie i mieć mieszkanie prawie za darmo. W czym problem?"


He he, Bravo!! Dobry coment

Do ANDYS

Bardzo Ciekawy Post!

Zacznijmy od tego że kwestia opodatkowania wynajmowanego mieszkania to rzecz jasna i oczywista! Druga sprawa że często spotyka się nieuczciwych lokatorów którzy po dłuższym lub krótszym pobycie obracają mieszkanie w ruinę! Zabezpieczeniem w/w sytuacji staje się kaucja zwrotna np. w wysokości 3x czynsz bez opłat...

ps. w Niemczech w FF realne jest wynajęcie mieszkania kawalerki bez kuchni! ok.25m2 w cenie ok.200 Euro miesięcznie pod warunkiem że się pracuje, (trzeba pokazać umowę o prace i wynagrodzenie 3 ostatnie miesiące. Oprócz tego sprawdzają w SCHUFA czy nie ma się
długów w Niemczech a na koniec opinia od ostatniego najemcy) Do tego wszystkiego należy doliczyć obowiązkowy abonament RTV ok.18 Euro miesięcznie(tu nie ma zmiłuj się i nie place jak w PL) + prąd dla jednej osoby ok.25 Euro miesięcznie. Oczywiście wynajmując mieszkanie w Niemczech (dot. spółdzielni) ma się dosłownie gole ściany (bez mebli) w Słubicach mieszkanie na wynajem są w większości umeblowane. Do tego wszystkiego dochodzi kaucja zwrotna w/w wypadku ok.600 Euro.

Serdecznie Pozdrawiam! Andi aus SlubFurt

Wyburzane budynki w FFO przy Hamburgerstr. Obecnie stoi na tym miejscu kilka domków jednorodzinnych...

Serdeczne dzięki dla użytkownika o Nicku Slubfurt79 za odpowiedź.

Widzę, że trochę siedzisz w temacie i miło, że zechciałeś się podzielić wiedzą.

Aż żal patrzeć jak normalne mieszkania, bloki i to z takimi ładnymi balkonami w kolorze różowym nie wytrzymały konfrontacji z koparką.

Tam w FFO burzą a w Słubicach, Pan Polechoński i Pan Jasiewicz budują osiedla, inwestują i próbują sprzedawać na rynku pierwotnym po te 3 tysiące z kawałkiem.

Odnośnie oczywistości płacenia podatków w Polsce nie wiem czy sam sobie nie odpowiedziałeś stwierdzeniem dotyczącym różnicy w opłacie abonamentu między Polską a Niemcami.
W Polsce ogólnie nie płacimy ale już u Niemca nie ma zmiłuj 18 euro trzeba wysupłać.

Kwestia kaucji przypomina mi historyjki odnośnie złego klienta, który mnie oszwabił, zniszczył mieszkanie, puścił z torbami, ale ja jednak nadal wynajmuję i liczę pieniążki z wynajmu.
Czasami się spotykam co dziwne w usługach z takim typem podejścia do ludzi, że nasz potencjalny klient to złodziej i bandyta i lepiej przed kupnem obiadu w naszej restauracji niech z góry zapłaci, bo może się najeść i ucieknie nie płacąc rachunku a o napiwku to zapomnij.
Raczej nie robiłbym z ludzi bandytów, a poza tym widzisz człowieka a i ryzyko w każdym zawodzie i działalności jest, także mityczne kaucje można żądać, ale z czego ma ci w Polsce ktoś zapłacić, jak ciężko jest sensownie zarobić.

Proszę o potwierdzenie lub zaprzeczenie stwierdzeniom:

• Wynajmując mieszkanie w FFO, będę miał łatwiej znaleźć w Niemczech pracę, bo u nich mieszkam, płacę podatki, czynsz, telewizję etc…
• Wynajmując mieszkanie w FFO, można starać się o dodatki mieszkaniowe z magistratu.
• Pracując w Niemczech i tam mając meldunek łatwiej i bez problemu dostać dodatki rodzinne na dzieci.

Slubfurt79 znasz jakieś adresy namiary na dobry wynajem w FFO.

A i czemu nie ma u nich kuchni w lokalach.
Czy wursty to oni tylko u Turka w kebabie jedzą czy też zostaje Mc Donald za mostem