TEMAT:

Witajcie.... pisze bo juz tego nie wytrzymuje... kiedy wkoncu wroci swierze powietrze?? Kiedy oni wkoncu wypala te wszystkie smieci, za ktore nie wiem kto i ile im zaplacil lub czy czyste powietrze to juz historia??

P.S. Mam nadzieje, ze redakcji Slubice24, ktora serdecznie pozdrawiam, swoim postem nie urazilam, poprostu juz nie moge tego wytrzymac...

Dana, a czym miałabyś urazić? Wszystko jest ok, poruszasz ważny problem, nie Ty zresztą pierwsza, bo takich zgłoszeń mamy wiele każdej zimy.

Możesz opisać więcej konkretów? Kto pali, w którym miejscu, może jakieś zdjęcie lub filmik?

Witam i bardzo dziekuje za odpowiedz, poprostu zamiescilam juz kilka miesiecy temu podobny post na lokalnej stronie, podobnej do Panstwa strony tylko w innej czesci Polski, z ktorej pochodze i nikt nie chcial tego opublikowac...wiec zrozumialam, ze jest to temat, na ktory sie tam nie rozmawia.
Nie mam nakreconych filmikow, tylko chodzi o zapach tego powietrza, tu, w Slubicach, ale tez znam to samo z miejsca, z ktorego pochodze, nie wiem dokladnie kto ,,to'' robi, czy sa gdzies w poblizu sklady smieci sprowadzonych zkads, przez kogos, ktorych jak wiemy z tv, jest ostatnio w Polsce wiele, czy sami prywatni wlasciciele domow pala czyms dziwnym.. Od okolo 2,5 roku scieram slodko chemicznie pachnace kurze z calego domu, i jest tego kurzu mega duzo, kiedys tak nie bylo, moglabym opisac wiele podobnych spostrzerzen, ale co to da, od dawna jestem w stanie ,,polowania'' na swierze powietrze, walke czesto przegrywam i poprostu zostaje mi tylko jedno pytanie, czy to sie kiedys skonczy?

Jak czujesz swąd palonych śmieci, to proponuję wyjść i zobaczyć kto pali. Spisać i jak jest to poza godzinami pracy straży miejskiej zadzwonić następnego dnia i życzliwie podkablować. Donos jest anonimowy.

Druga sprawa to jakość opału też ma wiele do życzenia. Węgiel kamienny 2 lub 3 klasy który mocno śmierdzi podczas palenia, palenie mokrym drewnem też śmierdzi.

Dzisiejsze piece są tak skonstruowane, że nie pali się w nich ogień a tli się i wydobywa się sporo dymu. A w starych piecach to hajcowało się ostro i ogień szedł do komina i dymu nie było zbyt wiele.
Tak że czynników smogu jest dość sporo, a na gaz nie jest lekko przejść, za dużo biurokracji i kosmiczny koszt od 15 do 20tys. zł.

Dziekuje za odpowiedz... tak, w pewnym sensie zgadzam sie z Panem.. a co do cichego donosu, to nie ja, nie potrafilabym tak zrobic, ale marze, zeby ludzie sie kiedys ogarneli,
podrawiam

Jak jeden z drugim nie dostanie mandatu za palenie byle czym to nic się nie zmieni. Dalej będą truć powietrze i śmiać się w oczy, "bo ja tylko kilka butelek plastikowych przecież spaliłem".

Skoro przeszkadza ci smród palonych śmieci to zapewniam cię, że sąsiad za ciebie tego nie zrobi. Pomyśl o swoim zdrowiu i dzieci, bo problemu nie da się rozwiązać w ciągu miesięcy a w przeciągu kilku a nawet kilkunastu lat, ale trzeba coś w tym kierunku robić a nie tylko narzekać.

Problem moim zdaniem jest bardziej złożony.Palenie w piecach to jedno ale są jeszcze inne źródła dymienia.Ludzie mają działki i spalanie chorych drzewek krzewów i suchych liści jest powszechne i nawet po częsci zrozumiałe.Nie mówię o paleniu śmieci.Brak kontenerów przy ogródkach działkowych powoduje palenie zielska i gałęzi .Emeryt który jedzie na działkę rowerem nie zabierze ze sobą chorych gałęzi tylko je spali.

Gałęzie można pociąć i na kompostownik. Nie trzeba przecież ich palić. Kontenery są, ale nie wolno do nich wrzucać odpadów zielonych. Każdy działkowiec ma obowiązek posiadać kompostownik. Tak że nic nie ma na usprawiedliwienie gdy ktoś spala liście itp.
Regulamin PZD się kłania.