TEMAT:

Wraz z wiosną powraca temat zagrożenia barszczem Sosnowskiego, czasem zwanego potocznie "zemstą Stalina". Zdarza się, że ta silnie trująca roślina pojawia się nie tylko na obrzeżach Słubic, ale także w samym mieście. Na ul. Niepodległości zauważyła ją nasza czytelniczka Kasia.

Chciałam zgłosić ze na ulicy Niepodległości przed domem który jest zaplombowany przez straż miejską, nr domu 12, rośnie duży krzak barszczu Sosnowskiego dobrze byłoby zniszczyć go zanim zakwitnie i zacznie rozsiewać się. Niedługo wakacje a jak wiadomo dzieci wszędzie wejdą i nieszczęście gotowe! Nad nią kwitnie jabłonka i dookoła rośnie wiele innych drzewek owocowych.. Od strony garaży brakuje części płotu, a jak wiadomo dzieci takie okazje kuszą, tym bardziej że tam teraz nikt nie mieszka. Zróbcie z tym coś proszę.

Sprawę zgłosiliśmy już Straży Miejskiej w Słubicach.

PS. O podobnym zagrożeniu informowaliśmy także w ubiegłym roku.
www.slubice24.pl/wiadomosci/aktualnosci/...ego-jest-w-slubicach

Mieszkam tam w pobliżu , to zobaczymy jak szybko nasza Straż Miejska zadziała

Mamy już odpowiedź od Straży Miejskiej. Wygląda na to, że szybko zadziałali i zagrożenie zostało zlikwidowane. Poniżej treści emaila jaki otrzymaliśmy.

Dziękuję za zgłoszenie dotyczące opuszczonego budynku przy Alei Niepodległości i Barszczu Sosnowskiego. Informuję, że w dniu dzisiejszym na zlecenia Straży Miejskiej zostały wykonane tam prace porządkowe wraz z likwidacją barszczu.

PS. @Rob: skoro mieszkasz w pobliżu to mamy prośbę - zrób fotkę po interwencji SM i podrzuć na forum lub do nas emaila Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..

Barszcz Sosnowskiego jest rośliną niezwykle niebezpieczną dla ludzi, a zwłaszcza dzieci. Jak się dowiedziałem o działaniu tej rośliny to odrazu przeszukałem swoje okolice naszczęscie nic nie znalazłem.

Ale na wszelki wypadek poczytałem o przeciw działaniu na Barszcz Sosnowskiego

Jak widać na załączonym zdjęciu zielsko zostało skoszone jakiś 15cm nad ziemia ale młode pędy wystaja z ziemi....moim skromnym zdaniem powinni zlac ten kawałek specjalnym środkiem ażeby to nie odrosło ponownie w przeciwnym razie do jesieni możemy spodziewać ponownie odnowionej rosliny....Uważam ze SM spaprała sprawe...

barszcz wycięty, potwierdzam, ale trzeba to monitorować, bo barszcz szybko odrasta

Czytam te wasze pełne trwogi wypowiedzi i muszę stwierdzić, że faceci zanikają, stają się kobietami. Zjawisko, to uwidacznia się coraz bardziej w miastach. Policja, straż, odpowiednie służby. Na widok roślinki silni i zdrowi faceci sikają ze strachu w gacie.
Wiecie jak to się robi u nas na wsi ? Jak "baba" widzi to sielsko, a jest tego u nas trochę, to ubiera bluzę z długim rękawem i rękawiczki, a potem maczetą to ścina. Jak jest małe lub odrasta, to roundupem to popsika, a nie dzwoni po wszystkich urzędach i gazetach.
@Rob, może monitoring z kamerką trzeba tam założyć ?

Paprotnik napisał: Czytam te wasze pełne trwogi wypowiedzi i muszę stwierdzić, że faceci zanikają, stają się kobietami. Zjawisko, to uwidacznia się coraz bardziej w miastach. Policja, straż, odpowiednie służby. Na widok roślinki silni i zdrowi faceci sikają ze strachu w gacie.
Wiecie jak to się robi u nas na wsi ? Jak "baba" widzi to sielsko, a jest tego u nas trochę, to ubiera bluzę z długim rękawem i rękawiczki, a potem maczetą to ścina. Jak jest małe lub odrasta, to roundupem to popsika, a nie dzwoni po wszystkich urzędach i gazetach.
@Rob, może monitoring z kamerką trzeba tam założyć ?

To jest teren zamkniety i oklejony taśmami Straży Miejskiej. Jak masz ochotę Paprotnik to wejdź tam z maczetą i baw się w ścinanie barszczu, zamiast mądrzyć się na forum

Paprotnik napisał: Czytam te wasze pełne trwogi wypowiedzi i muszę stwierdzić, że faceci zanikają, stają się kobietami. .... Na widok roślinki silni i zdrowi faceci sikają ze strachu w gacie.
Wiecie jak to się robi u nas na wsi ? Jak "baba" widzi to sielsko, a jest tego u nas trochę, to ubiera bluzę z długim rękawem i rękawiczki, a potem maczetą to ścina. Jak jest małe lub odrasta, to roundupem to popsika, a nie dzwoni po wszystkich urzędach i gazetach.
@Rob, może monitoring z kamerką trzeba tam założyć ?

A może by tak myślenie włączyć, choć na chwilę, a nie pisać co do pustej głowy przyjdzie? A jak nie dajesz rady, to już lepiej siedź u siebie na wsi i nie wykpiwaj ludzi, którzy załatwili sprawę jak trzeba a nie tak, jak jakiś wsiowy głupek chciałby to zrobic. Rozumu życzę !

Następny odważny się odezwał Jak teren zamknięty i oklejony to niech sobie te zielsko tam rośnie. Nie ma nóg, nie wyjdzie i nie będzie za wami biegło @yon i @Rob
Mam dla Was zadanie dzielni "Don Kichotci". W centrum miasta, w parku na pl. Przyjaźni rośnie zielsko. Jest to zielsko strasznie trujące. Kilkanaście igiełek zjedzonych przez dziecko może zakończyć się jego śmiercią, bez możliwości uratowania. Dzwońcie do straży miejskiej. Podam wam namiary tego zielska. Jest zrobiony z niego żywopłot, a nazywa się cis

Od komendanta Straży Miejskiej otrzymaliśmy kolejne zdjęcie. Barszcz został "potraktowany" odpowiednimi środkami. Prace wykonano 27 maja.

yon napisał: A może by tak myślenie włączyć, choć na chwilę, a nie pisać co do pustej głowy przyjdzie? A jak nie dajesz rady, to już lepiej siedź u siebie na wsi i nie wykpiwaj ludzi, którzy załatwili sprawę jak trzeba a nie tak, jak jakiś wsiowy głupek chciałby to zrobic. Rozumu życzę !

@yon: jeżeli chcesz brać udział w dyskusji na forum, nie obrażaj swoich rozmówców i zachowaj zasady kultury wypowiedzi w przeciwnym razie Twoje posty będą usuwane. Pamiętaj też o netykiecie. Z góry dziękujemy za zrozumienie.

Jest tak jak pisałam wcześniej Barszcz Sosnowskiego odrasta szybciej niż się tego spodziewaliśmy...SM spaprała sprawę bo zamiast potraktować to cholerstwo jakimś płynem żeby nie odrosło to na odczepnego tylko skosili i uznali ze to załatwi wszystko a tymczasem to zielsko rośnie sobie dalej na ulicy niepodległości dom numer 12 !!!! Nie wiem czym tam polali ale fakt jest ze rośnie zdjecie zrobiłam dzisiaj .....

Ludzie. Dajcie sobie luzu. Jeśli spryskali roundupem to potrzeba kilku dni aby roślina zaczęła usychać. Zbyt krótki czas. @Imposible, jak nie uschnie do soboty, to napisz na forum, a ja skoczę do Piosika po butelkę tego środka i zrobię porządek za free. U siebie na wsi zlikwidowałem tego dziesiątki.