Ta dawna i nieco bardziej współczesna historia Słubic. Nieznane szerzej fakty, ciekawe opowieści, analizy dokumentów, rozmowy ze świadkami. Publikacje zawsze oparte na analizie materiałów źródłowych. Dział prowadzi Roland Semik, pasjonat historii i regionalista, społeczny opiekun zabytków powiatu słubickiego.
W albumach rodzinnych nierzadko możemy znaleźć ciekawą dokumentację wydarzeń, które na zawsze zapisały się w historii lokalnych społeczności. Chodzi o wydarzenia nieoficjalnie, jak i bardziej wzniosłe, radosne, ale i smutne, jak np. pożegnanie osób, które piastowały ważne funkcje w regionie.
Tradycją działu „Słubice wczoraj i dziś” stało się coroczne zestawie lokalnych rocznic, które czekają Słubice w nadchodzącym roku. Nie inaczej jest tym razem i mimo, że każdy z nas planuje pewnie osobiste rocznice i jubileusze albo ma własne kryteria ich doboru, to zachęcam również do lektury poniższego, autorskiego zestawienia.
Zmarły 3 lutego b.r. dyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Słubicach Szczepan Grześkowiak stworzył swego czasu „Zarys historii Liceum Ogólnokształcącego im. Jarosława Dąbrowskiego w Słubicach w latach 1961-1974”. Jakich informacji na temat słubickiej historii i oświaty możemy dowiedzieć się z tego ciekawego opracowania?
W październiku b.r. na zlecenie WUOZ w Zielonej Górze powstała specjalistyczna opinia dotycząca zabytkowych walorów oraz zakresu ochrony historycznego stadionu w Słubicach. Czy jej autor podzielił przekonanie strony społecznej o potrzebie lepszej ochrony dla tego niebanalnego przykładu materialnego dziedzictwa kulturowego w naszym regionie?
Mieszkańcy powojennych Słubic, jak i przedwojennego przedmieścia Frankfurtu nad Odrą – Dammvorstadt, byli oswojeni z codziennym widokiem wojskowych w swojej okolicy. Garnizon zee względu na swoje strategiczne położenie pełnił ważną rolę w okresie zarówno Cesarstwa Niemieckiego, Republiki Weimarskiej, III Rzeszy, jak i Polski Ludowej.
Niemal każdego roku Słubice i pobliskie sołectwa tracą odrobinę swojego materialnego dziedzictwa kulturowo-historycznego poprzez rozbiórki wartościowych budynków. Najczęściej tłumaczy się to fatalnym, nieodwracalnym stanem technicznym, czy też odgórnym nakazem PINB. Jak jest jednak naprawdę?
Wiele informacji na temat historii Słubic skrywa się w prywatnych archiwach - piwnicach, strychach i szufladach. Chodzi m.in. o albumy rodzinne słubickich rodzin. Zapraszam do obejrzenia starych fotografii z rodzinnych zbiorów Joanny Kapińskiej i Karola Duera.
Po dwóch miesiącach od uchwały Rady Miejskiej w Słubicach negatywnie oceniającej dążenia inwestora do wykreślenia z rejestru zabytków fasady dawnego kina „Piast” część słubickich radnych nagle się rozmyśliła. Bez opinii Komisji Sfery Socjalnej, w tajemnicy przed Fundacją Dobro Kultury i opinią publiczną, bez zamieszczenia projektu w Biuletynie Informacji Publicznej przeforsowano uchwałę o zupełnie przeciwnym brzmieniu.
Wieża Kleista na prawobrzeżnym przedmieściu Frankfurtu nad Odrą była popularnym motywem zdjęć i pocztówek okresu przedwojennego. Jak dokładnie wyglądało jednak jej wnętrze i otoczenie w I połowie ubiegłego stulecia?
Elementem krajobrazu na słubickim deptaku stały się już nie tylko słynne balkony podparte drewnianymi belkami, ale i coraz większe szyldy reklamowe o wątpliwej wartości estetycznej. Archiwalne fotografie i najnowsze rozwiązania prawne wskazują, że można walczyć o klientów bez uszczerbku dla estetyki w przestrzeni miejskiej.