7 marca wczesnym rankiem w Pławidle doszło do pożaru drewnianej szopy. Ogień szybko zajął cały budynek, stwarzając zagrożenie dla pobliskich zabudowań. Na miejsce skierowano cztery zastępy straży pożarnej.
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Słubicach otrzymała zgłoszenie o pożarze o godz. 6:15. Jak podali strażacy, do akcji skierowano trzy zastępy PSP oraz jeden zastęp OSP.
– Jeszcze przed przyjazdem służb, właściciel budynku próbował samodzielnie ugasić pożar. W tym celu użył koparki, chcąc zasypać płomienie piaskiem – przekazał naszej redakcji Mateusz Maćkowiak z Komendy PSP w Słubicach.
Jak poinformował nas rzecznik, strażacy podali dwa prądy wody na płonącą szopę, a trzeci wykorzystali do ochrony sąsiedniego murowanego budynku gospodarczego, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenieniu się pożaru.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Według wstępnych ustaleń strażaków przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Sprawą zajmie się policja, która ustali dokładne okoliczności zdarzenia.