Pamiętacie duże, drewniane krzesła, które wiele lat temu stanęły naprzeciw siebie, po obu stronach Odry? To w Słubicach niestety z czasem uległo zniszczeniu, ale właśnie pojawiło się kolejne.
Tym razem jednak nie na skarpie wału przeciwpowodziowego, ale w nieco dalej od Odry, przy budynku Collegium Polonicum. Jest znacznie mniejsze niż pierwowzór, ale wystarczająco duże, żeby móc na nim usiąść i… wrócić myślami do pierwotnej idei całej inicjatywy.
O co w niej chodziło? Krzesła po polskiej i niemieckiej stronie miały być symbolem pojednania i miejscami spotkań, w których ludzie będą mogli nawiązać rozmowę z sąsiadami, zakorzenić relacje i pozwolić im rozkwitnąć.
I taki właśnie cel przyświecał twórcom nowego „Krzesła zbliżenia pogranicza” – frankfurckiej spółce ARLE gGmbH oraz Fundacji na rzecz Collegium Polonicum. Krzesło jest jednym z elementów ich wspólnego projektu pt. „Dwumiasto znowu razem”.
Krzesło dla Słubic wyprodukowane zostało przez uczestników warsztatów kształcenia zawodowego we Frankfurcie nad Odrą (ÜAZ). Na mniejszy rozmiar zdecydowano się nieprzypadkowo. Wszystko po to, aby umożliwić korzystanie z krzesła także seniorom i osobom niepełnosprawnym.
Uroczyste otwarcie odbyło się 12 lipca z udziałem burmistrza Słubic Mariusza Olejniczaka oraz dyrektora Collegium Polonicum Krzysztofa Wojciechowskiego, którzy od razu wypróbowali nowy "mebel". Do korzystania z niego pomysłodawcy zachęcają także mieszkańców i gości odwiedzających Frankfurt i Słubice.
Poniżej zdjęcia z uroczystego otwarcia udostępnione przez Fundację CP.
https://slubice24.pl./poznaj-slubice/spacerkiem/17686-krzeslo-zblizenia-pogranicza#sigProId10c3819945