Pierwsze żywe altany powstały w Słubicach w ubiegłym roku. Pomysł się sprawdził i został dobrze przyjęty przez mieszkańców. Właśnie zasadzono kolejnych pięć takich zielonych „instalacji”.
Żywa altana to nic innego jak połączone ze sobą wierzby wiciowe. Gdy drzewka się zazielenią i zgęstnieją, wtedy stworzą żywy szpaler, pod którym będzie można odpocząć, a w upalne dni znaleźć cień i ochłodę.
Na pomysł tworzenia takich altan wpadł w 2020 roku Jacek Kotuła, znany z rozmaitych akcji społecznych w naszym regionie, m.in. sprzątania wałów. Przekonał do tego burmistrza Mariusza Olejniczaka, który wsparł akcję finansowo i osobiście zaangażował się w tworzenie altan.
W tym roku akcja jest kontynuowana. 12 marca burmistrz i wolontariusze spotkali się na wspólnym sadzeniu nowych drzewek. Dwie żywe altany stanęły na pl. Bohaterów, kolejne trzy na terenie przedszkoli samorządowych: Jarzębinka, Miś Uszatek i Pinokio.
- Cieszy mnie to, że te obiekty są przez mieszkańców wykorzystywane. W tym roku powstało pięć altan i na przyszły rok mamy zaplanowane kolejne – powiedział burmistrz.
Reakcje mieszkańców na nowe altany były w większości pozytywne. Pod postem ze zdjęciami z sadzenia pojawiło się sporo komentarzy. - Pięknie. Nigdy za dużo drzew, zieleni i kwiatów – pisała Wiesława. – Super. Latem to idealne rozwiązanie – wtórował jej Krzysztof.
Teraz pozostaje tylko czekać aż drzewka się zazielenią.