Tradycja wiosennego sprzątania wprost z kajaka ma już kilka lat. Wszystko po to, aby pomóc ulubionej rzece i otaczającej ją pięknej przyrodzie. Żeby było jeszcze radośniej, kajakarze co roku wymyślają nietuzinkowe nakrycia głowy. Nie inaczej było i w tym roku.
Uczestników spływu, odbywającego się pod hasłem "Wiosenny śmiecionosz", przywitała typowa kwietniowa pogoda: wiatr i deszcz, ale także ciepłe słońce. Nie znięcheciło ich to jednak do założonego wcześniej celu - oczyszczenia Pliszki z jak największej ilości śmieci.
Pracy było co niemiara, bo niestety odpadów w tym jakże pięknym rejonie naszego powiatu nie ubywa. Proces ten jest związany z coraz większą aktywnością turystyczną. A tam gdzie ludzie, zawsze pojawiają się śmieci. Puszki, butelki, plastikowe torby, metalowe odpady, dezodoranty, opony, folie, a nawet słupek drogowy - to wszystko zalegało w meandrach rzeki.
Oczyszczanie pliszki trwało dobrych kilka godzin. Na koniec kajakarze-ekolodzy, zmęczeni, ale szczęśliwi, spotkali się na wspólnym ognisku. Przy pieczonej kiełbasce i typowo biwakowych przekąskach, jak chleb ze smalcem i ogórkiem kiszonym, komentowano wyłowione "skarby" oraz co bardziej wymyślne sposoby pokonywania naturalnych przeszkód.
- Dziękujemy wszystkim uczestnikom tegorocznego sprzątania rzeki i zapraszamy do wspólnej i pożytecznej zabawy za rok - podsumowała Dorota Rutka.
Zapraszamy do galerii zdjęć ze spływu udostępnionej przez organizatorów. Fot. Dorota Rutka.
View the embedded image gallery online at:
https://slubice24.pl./wiadomosci/aktualnosci/10266-wiosenne-sprzatanie-pliszki-foto#sigProId63585e0469
https://slubice24.pl./wiadomosci/aktualnosci/10266-wiosenne-sprzatanie-pliszki-foto#sigProId63585e0469