"Stanowcze nie dla zmiany ustroju Polski" - pod tym hasłem spotkali się przeciwnicy wprowadzanej przez PiS reformy sądownictwa. Protest przed siedzibą Sądu Rejonowego w Słubicach zgromadził grupę około kilkudziesięciu osób. Byli przedstawiciele większości partii politycznych w naszym mieście, lokalni aktywiści oraz zwykli mieszkańcy Słubic.



Spotkanie rozpoczęło się od małego zamieszania, bo najpierw, z powodu nadchodzącego deszczu, je... odwołano. Jednak mimo niekorzystnej pogody wiele osób pojawiło się na placu przed sądem, dlatego organizatorzy zdecydowali się kontynuować protest. Całość moderowali Robert Włodek, prezes słubickiego SLD, oraz Bernard Łysiak z Partii Razem. Wspólnie zachęcali przybyłych do zabierania głosu.

- Przeraża mnie to, że większość ludzi tak naprawdę nie wie w ogóle o co chodzi. Jeśli nie wyjdziemy i się sami nie obronimy, to nie wiem co nas czeka - mówiła Aleksandra Kołek, na co dzień zaangażowana w działalność charytatywną w Grupie Pomagamy.

Z kolei prywatny przedsiębiorca Dariusz Krzeptowski podkreślał, że nie należy do żadnej partii. Skrytykował retorykę obecnego rządu. - Mamy inwestycje, mamy autostrady, a okazuje się, że jesteśmy w ruinie. Trudno zrozumieć takie podejście - rozkładał ręce.

- Sprawa nie dotyczy tylko wymiaru sprawiedliwości, ale służby zdrowia, szkolnictwa, lasów - podkreślała Natalia Żwirek ze stowarzyszenia Wspólnie dla Samorządu, organizatorka niedawnego protestu kobiet. - W tej chwili tego jeszcze tak nie odczuwamy, ale niedługo zaczniemy. Także mamy co robić - zachęcała do działania.

Podobnych głosów było więcej. Wiele osób przygotowało specjalne transparenty. Dało się na nich wyczytać takie slogany jak "nie ma czasu na wakacje, trzeba bronić demokracji", "nie komuniści i nie złodzieje, ale obywatele" oraz "kaczyzm jak faszyzm". W gronie protestujących pojawili się także starosta słubicki Marcin Jabłoński (PO) oraz jego zastępca Leopold Owsiak (PSL). Wspólnie ze zgromadzonymi skandowali hasło "ważna sprawa, państwo prawa". Na koniec odśpiewano Mazurka Dąbrowskiego.

Czy organizatorzy poprzestaną na tylko jednym proteście? Najprawdopodobniej będzie ich więcej. Robert Włodek zadeklarował, że jeżeli zajdzie taka potrzeba, to będą składać do Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego zawiadomienia o kolejnych zgromadzeniach publicznych.

Zapraszamy do obejrzenia relacji z wydarzenia. Poniżej fotorelacja oraz klip wideo.

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
•  

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.