Impreza odbyła się 23 września na placu manewrowym przy restauracji Cargo, będącej także jednym ze współorganizatorów imprezy. Dla grupy 60 uczestników, wśród których byli nie tylko panowie, ale również przedstawicielki płci pięknej, przygotowano wymagający tor przeszkód. Jednak zanim przystąpiono do zadań sprawnościowych, trzeba było wykazać się wiedzą teoretyczną. Test nie był łatwy. Na 20 pytań tylko dwie osoby odpowiedziały bezbłędnie - Ewelina Silski i Mikołaj Dach, po dogrywce wygrał ten ostatni.
Potem przyszedł czas na kilkugodzinną rywalizację, w której trzeba było wykazać się nie tylko szybkością, ale i precyzją. Na dobry początek należało dokładnie przejechać po łuku i zaparkować w garażu. Następnie zawodnicy mieli do wykonania próbę Stewarta (jazda z piłką na talerzu), w której najlepiej wypadł Michał Pośpiech.
Kolejne wyzwanie to próba sir Lancelota. Kółka, przymocowaną do auta lancą, najdokładniej zbierał Jakub Bagnerowski. Niezwykle wymagająca, ale i efektowna, była jazda na tzw. trolejach (urządzenie symulujące poślizg). Tu najlepszym refleksem wykazał się Łukasz Borkowski. Nad wszystkim czuwali sędziowie, którzy skrupulatnie przyglądali się każdej próbie i notowali uzyskane czasy.
Potem przyszedł czas na konkurencje drużynowe – sztafetę oraz jazdę w alkogoglach, specjalnych okularach symulujących jazdę pod wpływem alkoholu. Tu było sporo śmiechu i zabawnych sytuacji. Refleks za kierownicą to jednak nie wszystko. W międzyczasie kandydaci na mistrza kierownicy musieli wykazać się przytomnością umysłu i opanowaniem w zadaniach związanych z udzielaniem pierwszej pomocy.
W trakcie zawodów na uczestników i kibiców czekało wiele innych atrakcji. Najmłodsi mogli skorzystać z miasteczka rowerowego. Przygotowano dla nich także konkursy z nagrodami. Nieco odważniejsi wsiadali do symulatorów dachowania oraz zderzenia. Były też stoiska przygotowane przez partnerów imprezy. Uwagę ciekawskich szczególnie przyciągało nowe BMW serii 5. A na wygłodniałych czekały potrawy z grilla, serwowane w takt muzyki, którą przygotował DJ Rob.W.
Na koniec przyszedł czas na najważniejsze, czyli podsumowanie wszystkich konkurencji oraz wręczenie nagród, dyplomów i pamiątkowych medali (otrzymał je każdy uczestnik). Po zliczeniu wszystkich punktów najlepszy okazał się Mateusz Murańka i to on może nosić przez najbliższy rok prestiżowy tytuł mistrza kierownicy. Tuż za nim byli Łukasz Gardziejewski i Michał Pośpiech.
Aj jak wypadał zespołowa rywalizacja? Tu klasą samą w sobie byli policjanci ze słubickiej komendy, występującym pod wdzięczną nazwą „Niebiescy”. Ich drużyna w składzie: Julita Hen, Mateusz Kuszka, Michał Pośpiech była najlepsza w przekroju wszystkich konkurencji. W rywalizacji z pewnością pomogło im zawodowe doświadczenie, bo obaj panowie na co dzień pracują w drogówce.
ZOBACZ KOMPLET WYNIKÓW
A jak ocenił przebieg imprezy jej główny pomysłodawca, szef Agenta, Rafał Wojtyński?
- Jestem zmęczony, ale szczęśliwy. Bardzo cieszę się z frekwencji i tego jak wyszła cala impreza. Do sprawdzenia się w zawodach było mnóstwo chętnych, wielu osobom musieliśmy nawet odmówić. Umiejętności naszych kierowców oceniam bardzo dobrze. Dla tych, którym tym razem się nie udało sięgnąć po tytuł, mam dobrą wiadomość. Kolejna edycja już za rok, jest więc sporo czasu do przygotowań – powiedział po zakończeniu zawodów.
Jak było podczas zawodów o tytuł mistrza kierownicy? Zapraszamy do zapoznania się z galerią zdjęć przygotowaną przez naszego reportera.
View the embedded image gallery online at:
https://slubice24.pl./wiadomosci/aktualnosci/11024-znamy-slubickich-mistrzow-kierownicy#sigProIde8ccff5068
https://slubice24.pl./wiadomosci/aktualnosci/11024-znamy-slubickich-mistrzow-kierownicy#sigProIde8ccff5068