Długo oczekiwany remont al. Niepodległości trwa w najlepsze. Obecnie zrywana jest stara, brukowa nawierzchnia, a w związku z prowadzonymi pracami zmieniono organizację ruchu drogowego. Aleja Niepodległości jest obecnie drogą jednokierunkową z wjazdem od strony kościoła.
Po obowiązującym do niedawna ruchu wahadłowym została sygnalizacja świetlna. Obecnie służy ona jednak tylko po to, aby zatrzymać strumień samochodów, kiedy wymagane jest użycie koparki, która potrzebuje więcej miejsca, aby się przemieszczać.
- Organizacja ruchu jest tymczasowa, będzie się zmieniać w trakcie trwania prac remontowych – przyznaje Krzysztof Rogoziński z Wydziału Inwestycji i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Słubicach. - Nie ulegnie zmianie kierunek ruchu na al. Niepodległości, ale będziemy się starali jak najszybciej otwierać sąsiadujące ulice, wyjazdy na ul. Sienkiewicza czy ul. Wandy – tłumaczy K. Rogoziński.
Obecnie obowiązuje zakaz wjazdu od ulicy Narutowicza, a na skrzyżowaniu tej ulicy z al. Niepodległości codziennie między 8 a 15 wyłączana jest sygnalizacja świetlna. Jednak w zależności od etapu prac, organizacja ruchu będzie się zmieniać. Dlatego kierowcy muszą być czujni, nie jeździć na pamięć i stosować się do zmieniających się znaków drogowych.
Do kiedy potrwa remont? Na razie nie ma opóźnienia, w umowie z wykonawcą zapisano, że prace mają się zakończyć do końca października.
View the embedded image gallery online at:
https://slubice24.pl./wiadomosci/aktualnosci/11105-trwaja-prace-na-al-niepodleglosci-jest-zmiana-organizacji-ruchu#sigProIdbe6157f9e1
https://slubice24.pl./wiadomosci/aktualnosci/11105-trwaja-prace-na-al-niepodleglosci-jest-zmiana-organizacji-ruchu#sigProIdbe6157f9e1
Komentarze
olbrzymia ilość kostki zebranej z ulicy znalazła się na podwórku wspólnot mieszkaniowych przy Alei Niepodległości- za blokiem gdzie odbywa się remont.
Czy miasto zapłaci za składowanie odpadów na terenie prywatnym?
Kiedy ta hałda gruzu zostanie zabrana?
Czy ten kto je wyrzucał obok śmietnika nie zna terminu wywozu gabarytów?
Dlaczego od razy nie odwieziono jej w inne miejsce?
Czy ktokolwiek może sobie zabrać parę sztuk (jakiś działkowicz albo radny), bo ta góra dobra lezy luzem koło śmietnika?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.