Sceny jak z gangsterskiego filmu – do jednego ze słubickich sklepów wszedł zakapturzony mężczyzna, który groził nożem i domagał się wydania pieniędzy. Policja już godzinę później wiedziała, kim jest. Teraz, decyzją sądu, trafił do aresztu.
Wszystko działo się 9 lipca w nocy. Do jednego ze sklepów w Słubicach przyszedł zakapturzony mężczyzna. Groził sprzedawcy nożem i domagał się wydania pieniędzy z kasy. Zabrał przenośny komputer i uciekł, a sprzedawca natychmiast zadzwonił na policję.
Policjanci natychmiast zabrali się do pracy. Zabezpieczyli monitoring z monitoringu w rejonie sklepu. Udało im się bardzo szybko ustalić sprawcę.
- Na podstawie zebranych dowodów i ich analizy, niecałą godzinę od zdarzenia ustalili, że napastnikiem był 34-latek nie posiadający stałego miejsca zamieszkania – mówi Magdalena Jankowska, rzecznik słubickiej komendy.
Mundurowi zatrzymali go 11 lipca i przedstawili zarzuty rozboju z użyciem nożna. Sąd Rejonowy w Słubicach zdecydował o zastosowaniu wobec niego trzymiesięcznego aresztu. Grozi mu kara minimum 3 lat więzienia.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.