Szkolny Dzień Profilaktyki jest organizowany w słubickim ogólniaku co roku. – Jest to doskonała okazja do tego, żeby przypomnieć młodzieży, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie – mówi Jolanta Góra, wicedyrektor szkoły.
10 grudnia w szkolnych gabinetach odbywały się różne prezentacje, prelekcje czy szkolenia. Niektóre z nich prowadzili zaproszeni goście. Jak co roku swoje stanowisko miał słubicki Sanepid. To tu można było zbadać krew na zawartość cukru, czy nauczyć się badania piersi i jąder – czynności bardzo ważnych w profilaktyce raka.
Młodzież chętnie korzystała również z możliwości sprawdzenia, jak zachowuje się zmysł równowagi po spożyciu alkoholu lub zażyciu narkotyków. A umożliwiały to specjalne narko- i alkogogle.
Jak ocenia J. Góra, największe zainteresowanie licealistów wzbudziły… manekiny, na których Piotr Napierała przy pomocy uczennicy Julii Magdulskiej uczył udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. – Młodzież bardzo chętnie ćwiczyła, staraliśmy się ich uwrażliwiać. Byli zachęcani do tego, żeby nie bali się udzielać pomocy – podkreśla J. Góra. Uczniowie nie tylko trenowali na manekinach – uczyli się również używać AED, czyli przenośnego defibrylatora.
A pełnoletni licealiści wzięli udział w spotkaniu dotyczącym honorowego krwiodawstwa i transplantologii, o czym opowiadał Leszek Parzyjagła. Wicedyrektor przyznaje, że temat bardzo zainteresował młodzież, więc zapewne przy nadarzającej się okazji zasilą oni szeregi honorowych krwiodawców.
Sami uczniowie również przygotowali dla swoich rówieśników prezentację – dotyczyła ona tematyki HIV/AIDS, w związku z przypadającym 1 grudnia Światowym Dniem AIDS. Przygotowały ją Ania Szoja i Sara Mazur.
A pomiędzy prelekcjami, badaniami i prezentacjami wszyscy chętnie raczyli się zdrowymi sokami – które także zostały przygotowane przez uczniów. - Oceniam całą akcję jako udaną i mam nadzieję, że uświadomiła ona młodzieży, jak ważne jest to, żeby dbać o swoje zdrowie i pomagać innym – podsumowuje J. Góra.
