Polscy uczniowie ze szkół we Frankfurcie w sierpniu będą mogli wrócić do internatu przy Zespole Szkół Technicznych. Obiekt ten, ze względu na obostrzenia związane z epidemią COVID-19, od marca jest zamknięty.
Problemów z zakwaterowaniem nie było, gdy uczniowie przebywali w domach, a szkoły w Niemczech (podobnie jak w Polsce) pozostawały zamknięte. Jednak, gdy u naszych sąsiadów wróciła nauka stacjonarna, musieli się gdzieś podziać.
Pomocną rękę do polskich uczniów wyciągnęły władze Frankfurtu. Chętna młodzież mogła zamieszkać w internacie po drugiej stronie Odry, a za ich pobyt płaciły niemieckie władze. W sierpniu jednak sytuacja ma wrócić do normy.
Starosta słubicki Leszek Bajon, któremu podlega obiekt przy ul. Sienkiewicza, poinformował, że właśnie w tym miesiącu internat zostanie otwarty. 19 czerwca spotkał się w tej sprawie z zastępczynią nadburmistrza Frankfurtu nad Odrą Mileną Manns i zadeklarował, że uczniowie będą mogli korzystać z internatu z początkiem kolejnego roku szkolnego. Ten rozpoczyna się w sąsiedniej Brandenburgii 10 sierpnia.
Ich koleżanki i koledzy uczący się w polskich szkołach, a korzystający z możliwości zakwaterowania w internacie, dołączą do nich od 1 września.