Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Dom Wolności

Kiedy Dom Wolności wynajął pomieszczenia na tzw. „Paderce”, członkowie wiedzieli, że to nie przypadek. Do kościoła zaczęli przychodzić ludzie mający problemy z uzależnieniem. Specjalnie dla nich uruchomiono spotkania Caffé Team w soboty. Jest efekt: obecnie 5 osób przebywa w chrześcijańskim ośrodku terapii. Zaczynają nowe życie.

Dom Wolności od czerwca 2017 roku ma swoją siedzibę w jednym z budynków przy ul. Paderewskiego (na rogu przy wejściu do Samochodówki). I od tego czasu jego członkowie starają się pomagać osobom uzależnionym i bezdomnym, które pukają do drzwi kościoła.

Miłość bliźniego w praktyce

- Uruchomiliśmy służbę pomocy osobom uzależnionym, które straciły wszystko, domy, rodziny. Jest w nią zaangażowana większość naszych członków. Chcemy pokazać w praktyczny sposób miłość Boga, który nikogo nie spisuje na straty i każdemu oferuje szansę na nowe życie – wyjaśnia Andrzej Księżyk, jeden z liderów.

Co sobotę, w godz. 12-14, jeden z liderów lub pastor czeka na osoby, które potrzebują pomocy. Przychodzą nie tylko uzależnieni, ale także ich rodziny, osoby bliskie, zaniepokojone ich stanem. – Niektórych przyciąga kawa, czy coś do jedzenia, ale oprócz tego dostają sporo informacji o tym, jak może zmienić się ich życie – mówi A. Księżyk. „Ekipa ratunkowa” wychodzi również do miejsc, w których można spotkać osoby bezdomne.

Prostują życie w ośrodku

Ci, którzy wyrażą na to zgodę, trafiają do Chrześcijańskiego Ośrodka Terapii Uzależnień Nowa Nadzieja w Janowicach Wielkich, gdzie uzyskują profesjonalną pomoc. Obecnie w ośrodku, na różnych etapach terapii lub po niej, jest 5 osób skierowanych przez słubicki kościół.

– Nie jest im lekko, dlatego wspieramy ich dobrym słowem, pomocą materialną, jesteśmy z nimi w stałym kontakcie – opowiada A. Księżyk. Kolejne 4 osoby były w ośrodku, ale zrezygnowały z terapii. Mogą do ośrodka wrócić, jeśli zmienią zdanie. Kościół im pomocy nie odmówi.

Są świadectwem, że to możliwe

A. Księżyk dodaje, że taka sprawna pomoc jest możliwa dzięki świetnej współpracy ze słubickim Ośrodkiem Pomocy Społecznej. – Kierowniczka jeśli tylko może pomóc, nie odmawia nigdy. Ci, którzy wyrażą chęć, mogą szybko zostać zawiezieni na terapię – mówi lider.

Radość sprawia mu, jak widzi, że „chłopaki ze Słubic” pod opieką terapeutów zmieniają się, porządkują swoje życie, odnawiają relacje z rodziną. Trójka, która ukończyła terapię, wynajmuje mieszkania, znaleźli zatrudnienie, pracują.

– To jest też namacalne świadectwo dla innych, że z bożą pomocą wszystko jest możliwe, trzeba tylko pozwolić sobie pomóc, przyjąć wyciągniętą dłoń i uwierzyć, że może być lepiej – podsumowuje A. Księżyk.

Gdzie przyjść?

Jeśli ktoś potrzebuje pomocy, nie radzi sobie z uzależnieniem, swoim czy w rodzinie, może przyjść do Domu Wolności przy ul. Paderewskiego 24 w każdą sobotę w godz. 12-14. Pomoc oferowana jest każdemu, niezależnie od przekonań religijnych.

 
 
 
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.