Funkcjonariusze Straży Granicznej ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Świecku zatrzymali Białorusina podejrzanego o kradzież samochodu. Krewki cudzoziemiec najpierw uciekał przed funkcjonariuszami terenową Toyotą, a następnie pieszo w kierunku lasu. Został jednak złapany.
Do zdarzenia doszło 19 listopada w godzinach nocnych. Patrol pograniczników, który pełnił akurat służbę przy autostradzie A2, wytypował do kontroli terenową toyotę Rav4 na niemieckich numerach rejestracyjnych, który jechała od strony Niemiec. Kierowca jednak nie zatrzymał się i zaczął uciekać.
- Funkcjonariusze podjęli pościg. Po kilku kilometrach, w okolicach Słubic, udało się im dogonić ściganą Toyotę. Kierowca wyskoczył z auta i uciekł w kierunku lasu. Niezwłocznie podjęte działania poszukiwawcze pozwoliły zatrzymać mężczyznę, 36-letniego Białorusina – relacjonuje Paweł Biskupik, rzecznik lubuskich pograniczników.
Jak mężczyzna tłumaczył się funkcjonariuszom? - Oświadczył, że miał przejechać z Magdeburga w Niemczach do Warszawy i otrzymać od nieznanej mu osoby za ten przejazd 200 euro. Kierowca nie posiadał dokumentów samochodu, ani nie potrafił wskazać, kto jest właścicielem Toyoty – dodaje rzecznik.
Sprawdzenie danych pojazdu potwierdziło przypuszczenia mundurowych, że Toyota została skradziona na terytorium Niemiec. Obywatela Białorusi zatrzymano i przekazano wraz z pojazdem słubickim policjantom. Wartość odzyskanego auta oszacowano na około 160 tysięcy złotych.
Poniżej zdjęcia z akcji udostępnione przez straż graniczną.
https://slubice24.pl./wiadomosci/aktualnosci/21103-bialorusin-uciekal-skradziona-w-niemczech-toyota-pogranicznicy-zlapali-go-w-lesie-pod-slubicami#sigProId0549a5b32f