Polsko-niemiecki patrol funkcjonariuszy ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Świecku zatrzymał po pościgu kierowcę, który wjechał do Polski skradzionym w Niemczech samochodem. Mężczyzna prowadził auto bez uprawnień.

Do zdarzenia doszło 22 grudnia na autostradzie A2. Patrol wytypował do kontroli drogowej samochód marki Kia Ceed z polskimi numerami rejestracyjnymi.  Kierowca jednak nie zatrzymał się i zaczął uciekać w głąb Polski. Pogranicznicy ruszyli za nim w pościg.

- Po kilku kilometrach funkcjonariuszom udało się dogonić ścigany pojazd. Kierowca wyskoczył z auta i uciekł w kierunku lasu. Szybko podjęty pieszy pościg za uciekinierem pozwolił zatrzymać mężczyznę – opowiada Paweł Biskupik z Nadodrzańskiego Oddziału Straż Granicznej.

Kierowcą okazał się 26-letni Polak, mieszkaniec Gniezna. W trakcie kontroli wyszło, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.  Prowadzone przez niego auto miało założone podrobione polskie tablice rejestracyjne, a w bagażniku leżały oryginalne niemieckie tablice, należące do tego pojazdu. Po dokładnym sprawdzeniu w bazach danych potwierdziło się, że Kia została skradziona na terytorium Niemiec.

26-latka zatrzymano i przekazano słubickim policjantom. Kierowca podejrzany o kradzież samochodu oraz prowadzenie pojazdu bez stosownych uprawnień usłyszy prokuratorskie zarzuty. Kia została zabezpieczona i odholowana na parking strzeżony.  Szacunkowa wartość odzyskanego pojazdu to ponad 100 tysięcy złotych.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.