Do groźnej sytuacji doszło dzisiaj w Rzepinie. Zapaliła się karetka, która wiozła pacjenta do szpitala. Potrzebna była interwencja straży pożarnej. Nikomu nic się nie stało.
- Zgłoszenie o zdarzeniu otrzymaliśmy o godz. 11:24 - opowiada Mateusz Maćkowiak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Słubicach. Na miejsce udały się jednostki OSP z Torzymia, Rzepina i Kowalowa oraz PSP ze Słubic. Okazało się, że płonie karetka transportowa, która jechała ze szpitala w Kostrzynie nad Odrą do Torzymia.
Ogień został opanowany, nikomu nic się nie stało, ale pojazd spłonął doszczętnie. – W środku jechał pacjent na konsultację, ale to była osoba chodząca, nie wymagająca udzielenia pomocy, wkrótce przyjechała po niego druga karetka – przekazał rzecznik.
Co było powodem pożaru? – Na razie nie wiadomo jeszcze czy to było np. zwarcie instalacji elektrycznie czy awaria silnika. W trakcie jazdy zaczęło dziać się coś niepokojącego, kierowca to zauważył i szybko zatrzymał pojazd, następnie wezwał pomoc – przekazał M. Maćkowiak.
Poniżej prezentujemy zdjęcia z wypadku udostępnione przez KP PSP w Słubicach.
https://slubice24.pl./wiadomosci/aktualnosci/22861-pozar-karetki-w-rzepinie-jechala-z-pacjentem-to-szpitala#sigProId080c5da01d