Mieszkańców Drzecina zbulwersowała grupa imprezowiczów, która na jednej z dróg na terenie miejscowości postanowiła urządzić sobie pokaz fajerwerków. Po skończonej zabawie został duży bałagan.

- Nie dość, że pół nocy wystrzeliwali petardy strasząc zwierzęta i zakłócając spokój mieszkańcom, to zostawili syf jak po wojnie – denerwuje się Ilona Nowaczewska, sołtys Drzecina.

Wszystko działo się w sobotnią noc, z 19 na 20 października. Jak tłumaczy nasza rozmówczyni, na miejsce imprezy niezidentyfikowane bliżej osoby wybrały sobie drogę prowadzącą do rancza. Rano mieszkańcy zastali tam opłakany widok – pełno śmieci, resztek petard, papierowych opakowań i butelek po alkoholu.

To niestety nie pierwsza tego typu sytuacja w okolicach Drzecina. Zdaniem I. Nowaczewskiej podobne imprezy regularnie miały też miejsce w przeszłości, szczególnie w okresie letnim.

- Już mamy dość takich sytuacji, na bieżąco tam sprzątamy, jednak to zdarza się zbyt często. Domyślamy się, że to nie są mieszkańcy, ale osoby przyjezdne. Podejrzewamy, że to mogą być nawet te same osoby – opowiada.

Ona i jej sąsiedzi bezradnie rozkładają ręce, bo w tamtym miejscu, oddalonym od centrum miejscowości, nie ma kamer, który by mogły pomóc zidentyfikować sprawców. Dlatego zwróciła się o pomoc do naszej redakcji.

- Nie mam innego pomysłu, jak nagłośnienie tego, że nie tolerujemy takiego zachowania. Wszyscy lubią miło i radośnie spędzać wolny czas, ale dobra zabawa też ma swoje granice – podkreśla.

Poniżej zdjęcia, które udostępniła naszej redakcji pani sołtys.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.