Pracowity weekend mają za sobą pogranicznicy z polsko-niemieckiej placówki w Świecku. W piątek po pościgu zatrzymali VW Golfa, w sobotę skradzioną w Danii maszynę rolniczą, a w niedzielny poranek ujawnili 1500l paliwa, skradzionego przez poszukiwanego przez niemiecką policja Polaka.
Piątkowa akcja rozpoczęła się od próby zatrzymania do rutynowej kontroli VW Golfa. Początkowo, mimo dawania sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca nie reagował. Po chwili zmienił zdanie, ale po zatrzymaniu pojazdu, zaczął uciekać. Został jednak szybko ujęty.
Kierowcą pojazdu okazał się 31-letni obywatel Litwy. Samochód co prawda nie figurował w bazie danych, ale liczne ślady włamania i uszkodzenia zamków świadczyły, że został skradziony. Wartość auta oszacowano na 10 tys. zł. Zatrzymany Litwin oraz pojazd pozostały w dyspozycji służb niemieckich.
Dzień później wpadł kierowca dostawczego Opla, którzy w przestrzeni bagażowej przewoził ładowarkę używaną przy pracach rolniczych. Mężczyzna nie posiadał żadnych dokumentów maszyny i nie potrafił udokumentować jej pochodzenia. Po sprawdzeniu okazało się, że sprzęt został skradziony w Danii. Jego wartość oszacowano na 60 tys. zł. Polak, który go przewoził, został zatrzymany, a sprawa została przekazana Komendzie Powiatowej Policji w Słubicach.
Udany weekend pogranicznicy zakończyli niecodziennym odkryciem w jednym z kontrolowanych pojazdów dostawczych. Kierowca przewoził 80 plastikowych pojemników o różnej pojemności, w których znajdowało się blisko 1500l paliwa. Jak się później okazało - skradzionego na terytorium Niemiec. 44-letni Polak został zatrzymany. Ustalono również, że był poszukiwany przez niemiecką policję. Jego sprawę prowadzić będzie strona niemiecka.