5 grudnia ulicami Słubic przeszedł kolorowy marsz pod hasłem "Każdy inny – wszyscy równi". Wydarzenie było podsumowaniem szerszej akcji organizowanej przez stowarzyszenie po PROstu, poświęconej problemom osób niepełnosprawnych i chorych na autyzm.

Pomysł wzbudził zainteresowanie wielu słubiczan. Równo w południe pod siedzibą stowarzyszenia przy ul. Kilińskiego 9l zebrało się ponad 50 osób.

Wśród piechurów byli zarówno starsi, jak i młodsi, pełnosprawni oraz niepełnosprawni - wszyscy z taką samą dozą pozytywnej energii. Cała grupa zabezpieczana przez Straż Miejską przemaszerowała ulicami Kochanowskiego i Żeromskiego aż pod budynek biblioteki przy ul. ul. Jedności Robotniczej.

Tam nastąpił finał marszu, czyli puszczenie w niebo kilkuset przygotowanych wcześniej kolorowych balonów. Ich wybór nie był przypadkowy. Kolor niebieski symbolizował autyzm, a każda z pozostałych barw - inny rodzaj niepełnosprawności.

O wrażenia z marszu, który podsumowywał obchody Europejskiego Tygodnia Autyzmu oraz Międzynarodowego Dnia Osób Niepełnosprawnych zapytaliśmy Joanna Sierżant-Rekret, szefową Stowarzyszenia "po PROstu".

- Było kolorowo i radośnie. Cieszę się z dużego zainteresowania wśród słubiczan nie tylko samym marszem, ale wszystkimi inicjatywami, które odbywały się przez cały tydzień. Jako stowarzyszenie chcieliśmy pokazać autyzm i niepełnosprawność z nieco innej strony. Ludzie z tymi przypadłościami funkcjonują wokół nas. Naszym celem było uwrażliwienie mieszkańców Słubic na ich problemy, ale też udowodnienie, że mimo swoich ułomności, potrafią sobie świetnie radzić w życiu. Mam nadzieję, że impreza na stałe zagości w kalendarzu wydarzeń naszego miasta. Jest na to duża szansa - podsumowała.

Poniżej zdjęcia z marszu przygotowane przez naszą redakcję oraz członków stowarzyszenia.

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
•  

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.