Cztery zarzuty, groźba wysokiej grzywny i trzech lat odsiadki – to efekt działań 27-letniego kierowcy BMW, zatrzymanego dopiero po pościgu. W jego aucie funkcjonariusze znaleźli 4500 paczek nielegalnych papierosów.
Do zdarzenia doszlo 13 lutego. Policjanci postanowili zatrzymać do kontroli kierowcę BMW, który jednak na widok mundurowych zaczął uciekać z bardzo dużą prędkością. Nie reagował na sygnały dźwiękowe i świetlne, a w trakcie ucieczki uderzył w zaparkowany samochód. Po chwili, wiedząc, że nie ma szans na dalszą jazdę, porzucił samochód i uciekł. Na niewiele się to zdało, gdyż już kilka minut później został zatrzymany.
Po skontrolowaniu auta 27-latka okazało się, że przewoził on 4500 paczek papierosów bez akcyzy. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a policjanci zabezpieczyli nielegalne papierosy. Straty z tytułu niezapłaconych podatków, na jakie narażony został w ten sposób Skarb Państwa, oszacowano na ponad 100 tysięcy złotych.
Kierowca usłyszał cztery zarzuty: nielegalnego przewozu papierosów, kierowania pojazdem pomimo sądowego zakazu, nie zatrzymania się do kontroli, a także spowodowania zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Za swoje postępowanie może zapłacić wysoką grzywnę i trafić do więzienia nawet na okres 3 lat.