Czy wiecie, jak przed wojną odbywały się żniwa? Jak upiec prawdziwy, domowy chleb? Przypomną o tym członkowie Towarzystwa Miłośników Polesia i Białkowa podczas 10 już edycji imprezy „Jak to z chlebem było”. A oprócz tego wiele atrakcji, m.in. warsztaty ceramiczne, dmuchańce, występy lokalnych zespołów.
To już jubileuszowa, dziesiąta edycja imprezy „Jak to z chlebem było”, która odbywa się w Białkowie. To tutaj zamieszkali potomkowie Poleszuków, przesiedlonych z terenów dzisiejszej Białorusi. Nie zapomnieli o dawnych tradycjach, chcą je przypominać i pokazywać kolejnym pokoleniom.
- Zapraszamy wszystkich którym tradycja i żywa lekcja historii jest bliska. Jak w latach ubiegłych, wyruszyły na pole żniwne barwnym korowodem, ze śpiewem niosąc kosy i sierpy lub jadąc wozami drabiniastymi – zachęcają do udziału członkowie Towarzystwa Miłośników Polesia i Białkowa. Wraz z nimi organizatorami imprezy są także sołtys wsi Białków, burmistrz Cybinki i dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Cybince.
Tradycyjnie, przed żniwami łany zboża zostaną poświęcone. Żniwiarze pokażą, jak ciężką pracą było w przedwojennej Polsce skoszenie pola. Będzie można zobaczyć również to, co ze zbożem działo się dalej - młóckę cepem, mielenie na żarnach, a na koniec tradycyjny wypiek chleba. Ten chleb zostanie upieczony, poświęcony i podzielony między gości.
Podczas żniwowania i po nim na wszystkich czekać będzie wiele innych atrakcji, m.in. występy zespołów ludowych, warsztaty ceramiczne i rzeźbiarskie, malowanie twarzy, dmuchańce dla dzieci. – Nie zabraknie też tradycyjnego jadła, połączonego z promocją i degustacją – obiecują gospodynie z towarzystwa.
Szczegóły programu na załączonym wyżej plakacie.
Termin: 21.07.2018, początek godz. 11. Miejsce: Białków, zbiórka przy dworku, utworzenie korowodu i przemarsz na miejsce żniwowania.