Wieniec na pogrzeb Leona już gotowy
Całe przedsięwzięcie ma charakter charytatywny. Grupa słubiczan, zawodowo zupełnie niezwiązana z aktorstwem czy teatrem, wpadła na nietypowy sposób pomocy najbardziej potrzebującym rodzinom z naszego miasta. Postanowili wystawić sztukę teatralną, a dochód ze sprzedaży biletów-cegiełek przeznaczyć właśnie na rzecz osób ubogich.
Główną inicjatorką akcji jest Olga Cichowicz, na co dzień księgowa, ale po godzinach pracy wulkan ciekawych i oryginalnych pomysłów. Do współpracy zaprosiła grupę przyjaciół, którzy bez wahania zgodzili się wystąpić na scenie. Ona sama podjęła się reżyserii przedstawienia.
Pomysłodawczyni akcji Olga Cichowicz (z lewej)
Wspólnie postanowili wykorzystać sztukę autorska Izabeli Degórskiej, znanej scenarzystki i dziennikarki, która przez 10 lat realizowała reportaże dla ogólnopolskich stacji telewizyjnych (m.in. Polsatu, TVP2 i TVN). Pisała też dialogi do telenoweli "Klan", jest laureatką konkursów komedio- i dramatopisarskich, pisze także bajki dla dzieci i opowiadania fantastyczne.
Z autorką scenariusza związana jest ciekawa historia. Gdy dowiedziała się o charytatywnym pomyśle grupy "Słubice - miasto artystów" (taką nazwę oficjalnie przyjęto), postanowiła nie pobierać honorarium za wykorzystanie jej sztuki. Na dodatek okazało się, że jej mąż posiada w Słubicach swoje korzenie, więc tym bardziej chętnie przyjęła zaproszenie na premierę sztuki.
A na scenie będzie się dziać wiele, bo "Mąż zmarł, ale już mu lepiej" to komedia, która potrafi rozbawić specyficznym czarnym humorem i opowiada intrygująca historię.
Zofia Stachurska ma już serdecznie dość jej apatycznego i chodzącego swoimi drogami męża - Leona Stachurskiego. Kiedy córka Jola wspomina matce o możliwości uzyskania renty po zmarłym mężu, kobieta zaczyna planować zabójstwo... Bierze na spytki sąsiadkę Krzyżanowską, która kilka lat wcześniej za pomocą zatrutego jabłecznika wyprawiła na tamten świat swego małżonka. Koniec końców Zofia serwuje mężowi trunek, po którym Leon przestaje wykazywać jakiekolwiek oznaki życia. Zadowolona "wdowa" zaciera ręce z radości, jednocześnie udając rozpacz przed lekarzem alkoholikiem i nastawionym na zarobek grabarzem. I gdy wydawałoby się, że odniosła zamierzony cel – Leon, nie odzyskując przytomności, znowu zaczyna oddychać, co prowadzi do wielu perturbacji i ogromnego zamieszania... Córka na wieść o tym, że ojciec znowu oddycha nie dzwoni na pogotowie, lecz do lokalnego radia Zgaga, by za sensacyjny news o "zombi w Goryczewie" zainkasować 50 zł. Cała sprawa zostaje nagłośniona w mediach i...
O tym jaki będzie finał tej historii widzowie dowiedzą się już 27 listopada o godz. 17:00, kiedy to odbędzie się premia przedstawienia. Pierwotnie miał się odbyć jeden pokaz, ale zainteresowanie było tak ogromne, ze grupa postanowiło zaplanować ich aż.... trzy! Drugi tego samego dnia o godz. 20:00, a kolejny 2 grudnia o godz. 19:00.
Aktorzy w tracie jednej z wielu prób
Mieliśmy okazję podglądać aktorów-amatorów w trakcie wielotygodniowych prób i możemy zdradzić, że czegoś takiego na pewno Słubice jeszcze nie widziały. Godziny prób, litry potu, także nerwów i scenicznej tremy - to był naprawdę duży wysiłek, który zasługuje na uznanie.
Fakt, że na scenie amatorskiego teatru, w zupełnie nowym wcieleniu, zobaczymy wiele osób znanych z innych profesji, wywołał duże zainteresowanie całą inicjatywą. Dlatego wolnych miejsc na każdy ze spektakli już nie ma od dawna, ale jest szansa, aby je jeszcze zdobyć. Nasza redakcja włączając się w charytatywną akcję zakupiła pakiet cegiełek i dwa z nich postanowiliśmy przeznaczyć na konkurs dla naszych czytelników. Są już one przez nas opłacone, ale potencjalny nabywca musi zadeklarować dobrowolną kwotę, którą przeznaczy na cel akcji. Bilety otrzymają dwie osoby, które podadzą najwyższą wartość. Pieniądze trafią oczywiście do osób potrzebujących*.
A skoro mowa o pieniądzach, to warto podkreślić, że całe przedsięwzięcie to nie tylko sama sztuka. Kolejnym, najważniejszym etapem jest uruchomienie akcji pomocowej i wytypowanie przez wolontariuszy osób, którym ta pomoc jest naprawdę potrzebna. W okresie przedświątecznym, za zebrane z cegiełek pieniądze, zostanie zakupiony dla nich sprzęt gospodarstwa domowego.
Artyści-amatorzy swoim działaniem już udowodnili, że hasło 'dobra powraca" to nie mrzonki. Charytatywna akcja zainicjowana przez Olgę Cichowicz dawno wyszła poza jej artystyczny zasięg. Z główną pomysłodawczynią kontaktują się osoby i firmy, które deklarują pomoc i wsparcie finansowe najuboższych, niezależnie od wykupionych cegiełek.
Jak poinformowała nas Olga, w trakcie trwania sprzedaży cegiełek zgłosiło się do niej dwóch darczyńców, którzy wyrazili chęć bezpośredniej pomocy potrzebującym rodzinom. Spółka Dila Poland, produkująca meble biurowe i sklepowe, zagwarantowała wykonanie potrzebnych mebli, natomiast Ariel Pawelczyk z firmy Nieruchomości Home Partner (notabene grający w spektaklu role prezentera) podejmie się zakupu sprzętu AGD.
Dla wszystkich, którzy są zainteresowani podejrzeniem jak wyglądały przygotowania do sztuki, mamy poniżej kilka zdjęć przekazanych przez Olgę Cichowicz. Zdradziła nam także, że szykowany jest materiał zdjęciowo-filmowy, który będzie dokumentacją całego przedsięwzięcia. Planowana jest też wystawa fotograficzna. Wszystko po to, aby pomóc osobom potrzebującym!
View the embedded image gallery online at:
https://slubice24.pl./wiadomosci/kultura/7806-artysci-amatorzy-pomoga-potrzebujacym-wkrotce-wielka-premiera#sigProId7d8f5d1aee
https://slubice24.pl./wiadomosci/kultura/7806-artysci-amatorzy-pomoga-potrzebujacym-wkrotce-wielka-premiera#sigProId7d8f5d1aee
*Konkurs
Dla naszych czytelników mamy niespodziankę - dwie cegiełki uprawniające do wejścia na spektakl. Aby wziąc udział w konkursie należy być zarejestrowanym użytkownikiem portalu oraz wysłać zgłoszenie na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. W zgłoszeniu należy podać:
- imię i nazwisko,
- adres email oraz numer telefonu,
- w temacie emaila tytuł filmu "teatr",
- oferowaną kwotę,
- login z portalu.
Komentarze
Ktoś "mondry" wpadł na pomysł że pokaże zakończenie w reportazu.
Ja niestety obejrzalem i wiem jak sie skonczy. Mała bedzie frajda z oglądania.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.