Według informacji, którą otrzymaliśmy od organizatorów, otrzymali oni rekordową w stosunku do lat poprzednich liczbę zgłoszeń. Zgłosiło się aż 50 twórców chętnych pokazać się w trakcie tej transgranicznej wystawy. Do wzięcia udziału w tym wydarzeniu zachęcała wcześniej także nasza redakcja.
Spośród wszystkich nadesłanych zgloszeń komisja konkursowa wybrała 13 artystów, którzy będą mogli zaprezentować się w trakcie dwutygodniowego festiwalu.
- W żadnym z poprzednich lat nie wpłynęło aż tyle zgłoszeń – aż zaniemówiliśmy z wrażenia! Jako że nadesłano tak wiele pomysłów, mieliśmy w czym wybierać i stworzyliśmy bardzo urozmaicony program. Będzie on sięgał od klasycznego malarstwa poprzez rzeźbę i street art do instalacji oraz rzemiosła artystycznego takiego jak pacynki czy sztuka tekstylna – mówi nam Malwina Szczypta, jedna z koordynatorek imprezy.
Organizatorom zależało na stworzeniu jak najbardziej różnorodnego festiwalu, który odpowiadałby wielu gustom oraz prezentował rozmaite formy sztuki. Postawili także na udział zwłaszcza mniej znanych artystów, aby dać im szansę na wyjście do szerszej publiczności.
Festiwal rozpocznie się 26 kwietnia i potrwa aż do 10 maja. Wszystkie wydarzania będą odbywać się w pomieszczeniach przy Große Scharrnstraße we Frankfurcie. Miejsce to zostało udostępnione młodym twórcom przez spółdzielnię mieszkaniową Wohnbau Frankfurt eG.
- Nasz bezpłatny festiwal dla wszystkich mieszkanek oraz mieszkańców ma dwa cele. Z jednej strony chcemy ożywić wydający się nieatrakcyjnym deptak Große Scharrnstraße. Z drugiej strony zależy nam, aby mieć swój przyczynek do zrośnięcia się zarówno dwumiasta, jak i uniwersytetu z Frankfurtem - wyjaśnia Daniel Fochtmann, koordynator projektu ze strony niemieckiej.
Dwutygodniowa wystawa organizowana jest od 2013 roku przez grupę składająca się z polskich i niemieckich studentów oraz mieszkanek i mieszkańców Frankfurtu. Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej festiwalu www.art-an-der-grenze-ffo.weebly.com.
