Pierwszy sprawdzian odbył się 9 grudnia we Frankfurcie. W turnieju grały dziewczęta z kategorii młodziczek młodszych (roczniki 2005-2006). Chętnych do sprawdzenia się na parkiecie było tyle, że trener Jerzy Grabowski wystawił aż dwie drużyny (młodszą i starszą).
Lekko nie było, bo słubiczanki za rywalki miały aż 5 niemieckich drużyn zaliczanych do ścisłej czołówki w Brandenburgii. Po serii meczów każdy z każdym okazało się, że najlepsze (i jedyne niepokonane w całym turnieju) były piłkarki ręczne z Sportschule HC Leipzig.
O drugie miejsce bezpośredni pojedynek stoczyły dziewczęta z UKS-u ze swoimi koleżankami z HSV Frankfurt. Niemki tym razem okazały się nieznacznie lepsze, ale trzecia lokata to i tak bardzo dobre osiągnięcie. Bilans słubiczanek to 3 wygrane, 1 remis i 2 porażki. Ich łupem padła również jedna z nagród indywidualnych - najlepszą bramkarką wybrano Martę Heppner.
Druga drużyna walczyła dzielnie i choć zajęła ostatnie, siódme miejsce to kilka razy potrafiła postraszyć doświadczone rywalki (ich bilans to 1 remis i 5 porażek).
UKS JEDYNKA I: M. Heppner, K. Gancarz, E. Górniak, M. Mizerska, I. Białkowska, A. Wroniewicz, I. Rajda, J. Różanska, J. Żarnowska,
UKS JEDYNKA II: J. Matkowska, I. Matusiak, N. Wożniak, W. Szary, A. Fornalczyk, G. Nawotczyńska, K. Matkowska, V. Kwiatkowska, I. Szpunar, N. Terlecka, O. Pomes, O. Bodzon.
Drugi turniej, który przyniósł naszym piłkarkom ręcznym największy sukces, odbył się 17 grudnia, również we Frankfurcie nad Odrą. Tu w rywalizacji zmierzyły się dziewczęta, które na co dzień biorą udział w rozgrywkach Wojewódzkiej Ligi Młodziczek.
I nie ma co ukrywać, dobre występy na ligowych parkietach przełożyły się na sukces. Po czterech latach prób słubiczankom udało się po raz pierwszy w historii wygrać świąteczny turniej za Odrą, który w środowisku niemieckiego szczypiorniaka cieszy się bardzo dużym prestiżem i renomą.
Podopieczne Jerzego Grabowskiego wygrały z ekipami z Frankfurtu (dwie drużyny), Berlina, Altlandsbergu i nawet nieco pechowa przegrana z faworyzowanym zespołem z Doberlug-Kirchain nie pokrzyżowała im planów w sięgnięciu po główne trofeum, czyli puchar „Weihnachtsturnier 2017”.
- 4 lata na to czekaliśmy i w końcu się udało. Dziewczęta zrobiły i sobie i nam piękny, świąteczny prezent. Będzie co wspominać przy wigilijnym stole – ucieszył się trener Jerzy Grabowski.
UKS JEDYNKA: H. Puchalska, O. Czerniejewska, E. Kloc, N.Tańczak, J. Sadowska, N. Radkiewicz, V. Dajnowicz, P. Kliszczak, J. Sterenczak, J. Różańska, A. Wroniewicz, I. Rajda, W. Lepak, Z. Nowak, P. Mizerska.
Dziewczęta z Jedynki sprawdziły swoje umiejętności na jeszcze dwóch turniejach. 19 grudnia młodziczki (2003-2004), osłabione nieobecnością dwóch koleżanek będących na konsultacjach kadry Polski, zajęły czwarte miejsce w turnieju dla juniorek młodszych.
Tu oprócz sześciu zespołów z Niemiec, zaprezentowała się także ekipa Zorzy Kowalów, która sięgnęła po drugie miejsce. Wygrała drużyna HSV Wildau 1950. MIły akcentem bylo wybranie Pauliny Kliszczak najlepszą zawodniczką turnieju.
UKS JEDYNKA: N. Tańczak, V. Dajnowicz, E. Kloc, H. Puchalska, J. Sterenczak, P. Kliszczak, Z. Nowak, W. Lepak, P. Gutowska, O. Świstun, O. Czerniejewska, N. Radkiewicz.
A trzy dni wcześniej (16 grudnia), początkujące szczypiornistki z czwartych klas, które trenują dopiero 3 miesiące, zmierzyły się w swoim pierwszym międzynarodowym turnieju. I choć zajęły ostatnie, ósme miejsce, pokazały, że w przyszłości trener Jerzy Grabowski nie powinien mieć problemów z uzupełnieniem pierwszego składu UKS Jedynka Słubice.
---
Teraz czas na świąteczną przerwą, ale nie za długą, bo już na początku nowego roku nasze dziewczęta czekają kolejne ligowe zmagania. Pierwsze spotkanie 7 stycznia na wyjeździe. UKS Jedynka zmierzy się UKS Czarni Żagań.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.