Na starcie biegu stanęło blisko 150 osób
Impreza odbyła się 11 listopada i była jednym z najważniejszych punktów obchodów setnej rocznicy niepodległości Polski w Słubicach. Trafiła także do ogólnopolskiego programu „Od Bałtyku do Tatr”, w ramach którego w całym kraju o tej samej porze (godz. 11.11) odbyło się 100 biegów dla uczczenia tej wyjątkowej rocznicy.
W związku z tym bieg w naszym mieście miał także wyjątkową oprawę. Przed startem odśpiewano wspólnie Mazurka Dąbrowskiego, a Słubicki Ośrodek Sportu i Rekreacji zadbał o to, aby trasa – po raz pierwszy w historii słubickich biegów - miała oficjalny atest. Pomiaru dokładnych 10 km dokonał specjalista certyfikowany przez Polski Związek Lekkiej Atletyki.
Na uczestników czekał bogaty pakiet startowy: okolicznościowa koszulka (oczywiście w polskich barwach), podręczny plecaczek, a dla tych, którzy ukończyli bieg, efektownie wyglądający medal w kształcie Polski, dyplom uczestnictwa oraz biało-czerwona flaga. I oczywiście dobrze zaopatrzona gastronomia: woda, owoce, ciepła zupa.
A kto na mecie zameldował się pierwszy? Najszybsi byli biegacze z Frankfurtu - Hannes Hähnel wśród mężczyzn oraz Cathleen Meier wśród kobiet. Ten pierwszy, notabene także zwycięzca tegorocznego "Biegu bez granic", uzyskał kapitalny czas 32:28 zdecydowanie prowadząc od startu do mety. W przypadku kobiet rywalizacja była dużo bardziej zacięta. Pierwotnie zwycięstwo przyznano Oli Guzik z Kunic (44:52), ale po dokładnej weryfikacji okazało się, że o 7 sekund szybsza była od niej Cathleen Meier (44:45), którą pierwotnie wpisano jako… mężczyznę. Na podium uhonorowano jednak obie panie.
Spośród mieszkańców naszej gminy najszybszy był utalentowany triathlonista Rafał Borowiak (37:48 i 3 miejsce open) oraz wspomniana O. Guzik. Świetnie spisały się także nastoletnie biegaczki Lubusza Słubice (klub był współorganizatorem) – Maja Smolarczyk i Natalia Kiedrowicz, które zajęły odpowiednio 3 i 4 miejsce.
Na trasie byli obecni także kibice
Miłą niespodzianką była obecność wicemistrza świata i rekordzisty Polski w biegu na 800 metrów Pawła Czapiewskiego, który z uśmiechem na ustach przebiegł cały dystans (jego czas to 55:09). Na trasie pojawił się także nasz utalentowany płotkarz Jakub Czak, tym razem jednak w roli kibica. Warto także podkreślić rolę tych ostatnich. Byli obecni na trasie, gorąco dopingowali i wspierali biegaczy w trudnych chwilach.
A co za metą powiedzieli zwycięzcy? – Lubię biegać w Słubicach, bo nasza trasa jest szybka i prosta, można tu osiągać dobre czasy. Organizacja była super, piękny stadion, dobre warunki pogodowe – mówiła zadowolona O. Guzik. Wtórował jej H. Hähnel. – Bieganie w Słubicach zawsze sprawa mi przyjemność, organizacja była dobra. Chętnie wezmę udział w kolejnych edycjach. A dziś mógłbym nawet pobiec jeszcze szybciej, gdyby ktoś mocniej mnie naciskał – powiedział z uśmiechem.
To właśnie on i jego koleżanki i koledzy zza Odry byli jednym z jaśniejszych punktów niepodległościowej imprezy. Przystrojeni w biało-czerwone barwy, czapki, kapelusze, kotyliony, stanowili około 1/3 wszystkich uczestników. Mieli nawet naszą flagę i skandowali "Jeszcze Polska nie zginęła...".
Ważną dla Polski rocznicę świętowali także Niemcy
Znaczenie tego gestu podkreśla Arkadiusz Sowa, słubiczanin pracujący w Miejskim Związku Sportu we Frankfurcie, organizacji, która była partnerem zawodów. – To budujące, że tak dużo biegaczy z Niemiec w tak wspaniały sposób świętowało ważny dzień dla Polski. Myślę, że to kolejny, istotny krok w naszej współpracy – mówił za metą.
Wagę imprezy docenił sam wojewoda lubuski Władysław Dajczak, który choć nie mógł stawić się osobiście, do organizatorów i uczestników przysłał list. - Cieszę się, że na terenie woj. lubuskiego w tak uroczysty sposób celebrujemy 100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę. Dziękuję państwu za tę dzisiejszą wspólnotę, dziękuje szczególnie za obecność młodym ludziom, to wy musicie pamiętać o słowach, że wolność nie jest dana raz na zawsze, trzeba o nią zabiegać i pielęgnować – napisał.
Paweł Czapiewski, Mariusz Olejniczak, Ryszard Chustecki
Zadowolony z przebiegu zawodów był Ryszard Chustecki, główny pomysłodawca i motor napędowy całego przedsięwzięcia. – Celem biegu było uczczenie 100-lecia niepodległości państwa polskiego. I to się udało. Jestem dumny, że tyle słubiczan i frankfurtczyków, chciało świętować w ten właśnie sposób. Czuję wielką radość i wielką satysfakcję – powiedział w rozmowie z naszym reporterem.
Rangę biegu podniosła obecność przedstawicieli władz gminy i powiatu, którzy nie tylko wsparli finansowo imprezę, ale za metą osobiście gratulowali i wręczali medale uczestnikom. Na zawodach byli: burmistrz elekt Mariusz Olejniczak, wicestarosta Leopold Owsiak, radny Jarosław Sadowski, szef SOSiR-u Zbigniew Sawicki, a podczas otwarcia także starosta Marcin Jabłoński.
Jak było podczas Narodowego Biegu w Słubicach możecie zobaczyć w naszej fotorelacji. Zapraszamy do oglądania zdjęć! Komplet wyników znajdziecie TUTAJ.
View the embedded image gallery online at:
https://slubice24.pl./wiadomosci/sport/13376-narodowy-bieg-stulecia#sigProId68190e404b
https://slubice24.pl./wiadomosci/sport/13376-narodowy-bieg-stulecia#sigProId68190e404b