N. Tańczak zdobyła 109 bramek w ligowych rozgrywkach
Natasza znalazła się w elitarnym gronie ponad 60 zawodniczek z całego kraju urodzonych w 2004 roku i młodszych, na dodatek jako jedyna szczypiornistka z woj. lubuskiego. Zgrupowanie kadry odbędzie się pod koniec sierpnia w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich we Władysławowie. Formę dziewcząt sprawdzi trenerka Małgorzata Buksakowska
Powołanie to nie przypadek. 15-letnia Natasza Tańczak ma za sobą bardzo udany sezon w barwach słubickiego klubu. Była filarem UKS Jedynka Słubice prowadząc zespół do tytułu mistrza woj. lubuskiego. Została też królową strzelczyń ligowych rozgrywek notując 109 trafień (średnio 10.9 na mecz). Z klubem doszła do 1/16 rozgrywek Pucharu Polski, a ze swoją szkołą (Gimnazjum nr 1 w Słubicach) wywalczyła złoty medal Lubuskiej Olimpiady Młodzieży.
Efektem dobrej postawy na boisku były regularne powołania do kadry województwa lubuskiego. Teraz przyszedł czas na sprawdzenie się z rówieśniczkami z całego kraju. Czy podopieczna trenera Jerzego Grabowskiego wykorzysta swoją szansę i zapracuje na stałą obecność w kadrze Polski podobnie jak jej starsza koleżanka Marta Wroniewicz?
N. Tańczak to jedna z liderek UKS Jedynka Słubice
Jak sama tłumaczy, to dla niej duże wyzwanie. Szczególnie w kontekście nowego sezonu, bo na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze czy w Słubicach powstanie drużyna juniorek młodszych, w której dalej mogłyby trenować dziewczęta z jej rocznika. Określenie kierunku w jakim pójdzie „Jedynka” to najważniejsze zadanie przed jakim stoi niedawno wybrano zarząd klubu.
A sama Natasza, choć nie ukrywa, że gra w piłkę ręczna jest dla niej bardzo ważna, ma także inne pomysły na swoją przyszłość. - Marzy mi się studiowanie medycyny. Szczególnie interesują mnie kwestie związane ze zdrowiem i urodą kobiet – opowiada.
W tym roku czekało ją kilka niełatwych decyzji. Ukończyła naukę w gimnazjum i miała możliwość dalszego kształcenia w dużych ośrodkach poza Słubicami. Postanowiła jednak swój talent i potencjał ulokować w naszym mieście. - Dostałam się do Uniwersyteckiego Liceum Akademickiego i będę kontynuować naukę w klasie o profilu biologiczno-chemicznym – mówi z dumą.
Czy z nie mniejszą dumą będzie niebawem nosić biało-czerwoną koszulkę z orzełkiem na piersi? Szczerze jej tego życzymy i trzymamy kciuki nie tylko za udane konsultacje, ale dalszy rozwój sportowej kariery.