Za nami mistrzostwa świata federacji WPA w Pabianicach. Czworo reprezentujących nas słubiczan przywiozło z imprezy aż 5 medali, w tym 4 złote. Nie zawiódł nasz niepełnosprawny czempion Sebastian Świtoński, który zgarnął dwa krążki i pobił rekord świata – podobnie jak debiutantka Zuza Buchowiecka.
- Wracamy zmęczeni, ale ogromnie zadowoleni. To była najważniejsza impreza w naszym życiu – powiedział po powrocie z mistrzostw S. Świtoński. Zdobył dwa złote medale w wyciskaniu sztangi leżąc w kategorii osób niepełnosprawnych open do 75 kg. W tzw. wyciskaniu sprzętowym uzyskał 170 kg, a w klasycznym aż 152.5 kg, co jest nowym rekordem świata.
Rekordowy debiut
O rekord świata pokusiła się także Zuza Buchowiecka, która od niedawna stawia pierwsze kroki w świecie sportów siłowych. Startowała w martwym ciągu w kategorii amatorek do 44 kg. W swoim debiucie osiągnęła aż 102,5 kg.
- Od razu zauważyłem, że to jest ogromny talent i da sobie radę. Do zawodów szykowała się ledwie dwa miesiące i od razu taki wynik. Co ciekawe, ona podniosła więcej niż każda inna rywalka, nawet w cięższych kategoriach – cieszy się S. Świtoński, który od początku jest szkoleniowcem utalentowanej sportsmenki.
Trening i przyjaźń
Podobnie jak kolejnego medalisty, Mateusza Leśniewskiego. Obaj nie tylko razem trenują (reprezentując Hałas Team), ale także się przyjaźnią. Jeżdżący na wózku 16-letni Mateusz startował w kategorii osób niepełnosprawnych do 17 lat. Wziął „na klatę” aż 80 kg. To o 2.5 kg więcej niż jego dotychczasowy rekord życiowy, co dało mu upragniony złoty medal.
– Jako rodzice jesteśmy z niego bardzo dumni – mówi o swoim synu Agnieszka Leśniewska. – Mati trenuje dopiero dwa lata, jest jeszcze młody, musi nabrać więcej sił i dopracować technikę, ale kto wie, może jeszcze nas zaskoczy i kiedyś zostanie paraolimpijczykiem – dodaje.
Sukcesy nie byłyby możliwe, gdy nie pomoc innych osób. – Tutaj chciałbym bardzo podziękować mojemu tacie Robertowi, który asystuje nam podczas treningów. Ja i Mateusz jesteśmy przecież niepełnosprawni. Z kolei wyjazd na mistrzostwa umożliwił nam sponsor: Krzysztof Mencel Port Świecko – zaznacza S. Świtoński.
Trójbój na medal
Na samych zawodach mocno wspierał ich Kacper Uszakiewicz – kolejny, który dołożył swoją cegiełkę do kolekcji medali dla Słubic. Zmierzył się w najtrudniejszej i najbardziej wymagającej konkurencji na mistrzostwach – trójboju siłowym.
Pochodzący z Rybocic sportowiec startował w kategorii open do 100 kg i podniósł łącznie 735 kg (!). W poszczególnych konkurencjach zanotował: przysiad – 275 kg, martwy ciąg – 300 kg, wyciskanie – 160 kg. - To było duże wyzwanie, ale się udało. Cieszę się oczywiście z medalu, ale przede wszystkim liczy się wynik, to moja nowa życiówka – powiedział po zawodach.
Potrzebne miejsce do treningu
K. Uszakiewicz zajmuje się sportami siłowymi już od 4 lat. Trenuje kilka razy w tygodniu, głównie w domowych warunkach, na co dzień reprezentuje zespół "Farma lifterów wojny".
Uważa, że w Słubicach powinno powstać miejsce, gdzie on i pozostali sportowcy, mogliby spokojnie trenować. - Chodzi przede wszystkim o udostępnienie pomieszczenia. Ja sam mam zgromadzone tyle sprzętu, że mógłbym takie miejsce doposażyć. Może nowe władze ośrodka sportu albo władze gminy mogłyby w tej kwestii pomóc – zastanawia się.
Będą kolejne wyzwania
Mistrzostwa świata federacji WPA w Pabianicach to jedna z najważniejszych imprez tego sezonu dla naszych siłaczy. Ale nie ostatnia. Przed nimi jeszcze Mistrzostw Polski Polskiej Unii Trójboju Siłowego w Zalesiu oraz mistrzostwa świata federacji WPC.
O ich występach będziemy informować.
Foto/wideo
Poniżej fotki i nagrania wideo udostępnione naszej redakcji przez sportowców.
https://slubice24.pl./wiadomosci/sport/17333-za-nami-mistrzostwa-swiata-federacji-wpa-slubiczanie-wrocili-z-medalami-i-rekordami#sigProId5d6200874b