Takiej imprezy z okazji Dnia Kobiet jeszcze w Słubicach nie było! Panowie ze stowarzyszenia Basket Oldboys Słubice zorganizowali turniej koszykówki tylko dla kobiet. Impreza odbyła się 11 marca w hali sportowej Szkoły Podstawowej 3 w Słubicach.

Zaskakująca frekwencja

Na zaproszenie stowarzyszenie odpowiedziało wiele kobiet, co było dość dużym zaskoczeniem, bo przyjęło się, że w Słubicach koszykówką interesują się tylko panowie. – Zapowiadaliśmy turniej z odrobiną niepewności, a tu czekała nas pozytywna niespodzianka. Na turniej zgłosiło się ponad 30 kobiet – mówi Rafał Rutkowski, pomysłodawca turnieju.

Niektóre z uczestniczek zapisywały się z koleżankami w ramach jednego zespołu, inne indywidualnie, ale wszystkie znalazły miejsce w składach podzielonych przez organizatorów. W rywalizacji wzięło ostatecznie sześć drużyn o wdzięcznych nazwach: Frezje, Azalie, Fiołki, Niezapominajki, Konwalie i Róże.

Kto najlepszy?

Cały turniej wygrały właśnie Róże w składzie: Magdalena Rasińska, Honorata Świątkowska, Wiktoria Świątkowska, Elżbieta Mierzejewska. W nagrodę otrzymały voucher na słodkości od głównego sponsora turnieju, słubickiej kawiarni Mount Blanc. Wszystkie drużyny otrzymały dyplomy oraz prezenty, a każdej z pań wręczono kwiatek.

Przyznano też wyróżnienia indywidualne. M. Rasińska została królową strzelczyń, a tytuł MVP turnieju wywalczyła Wiktoria Papież z drużyny Fiołków.

Emocje na parkiecie

Zmagania kobiet przyszło obserwować wielu kibiców, w tym ich bliscy, rodzina i koleżanki. Dopingował je również sam burmistrz Słubic Mariusz Olejniczak, który oficjalnie otworzył imprezę. I trzeba przyznać, że poziom rywalizacji na boisku był dla publiczności kolejnym pozytywnym zaskoczeniem.

- Choć to była przede wszystkim zabawa, to paniom nie brakowało ambicji, woli walki, ale również umiejętności, wiele meczów było bardzo zaciętych i stało na wysokim poziomie – dodaje Roman Szydłak, sędzia główny imprezy.

Wiele z uczestniczek mówiło, że ostatni raz grały w koszykówkę np. w szkole lub na studiach, ale szybko przypomniały sobie, na czym polega ten sport. A najczęstszym pytaniem, które padało między meczami było: kiedy kolejne granie? I tu na razie nie ma konkretnych deklaracji, ale panowie ze stowarzyszenia zapewniają, że będą myśleć nawet o zorganizowaniu regularnych spotkań.

Nie tylko koszykówka

Warto dodać, że impreza nie ograniczyła się tylko do koszykówki. Między meczami można było skorzystać z zajęć ruchowych (pilates i aerobic), które przygotowały dla uczestniczek Joanna Kania-Jacek oraz Anna Karpińska-Rapcewicz. W hali czekała też strefa gastronomiczna, którą panowie ze stowarzyszenia przygotowali wspólnie ze swoimi żonami i partnerkami. Był też konkurs rzutowy, w którym do wygrania były oryginalne koszulki NBA.

Pomogli Hubertowi

A cała impreza miała też cel charytatywny – była nią zbiórka pieniędzy na leczenie Huberta Kucharczyka, który w 2019 roku stracił w wypadku dłoń. Do ustawionej puszki można było wrzucać dobrowolne datki – łącznie udało się zebrać 706,40 zł.

Poniżej nasza fotorelacja.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.