Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim uniewinnił Jerzego Owsiaka. Uznał, że wulgaryzmy wypowiedziane ze sceny podczas zakończenia Pol'and'Rock Festiwalu w 2019 roku były częścią wypowiedzi artystycznej. Wcześniej założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy został skazany przez sąd w Słubicach.
Przypomnijmy, w grudniu 2019 roku do Sądu Rejonowego w Słubicach wpłynął wniosek o ukaranie Jurka Owsiaka, który złożyła Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wlkp. W nocy z 4 na 5 sierpnia 2019 roku, podczas zakończenia Pol'and'Rock Festiwalu w Kostrzynie nad Odrą, który był imprezą masową, Jurek Owsiak używał słów nieprzyzwoitych (ZOBACZ).
Sąd pierwszej instancji uznał go za winnego, ale J. Owsiak się z tym nie zgodził i sprawa trafiła do sądu drugiej instancji. Szef WOŚP ponownie tłumaczył, że tak jak wielu artystów, użył słów niecenzuralnych w utworze muzycznym. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wlkp. zgodził się z taką argumentacją i Owsiaka uniewinnił. Wyrok jest prawomocny.
„Moją linią obrony była także sytuacja, która w ciągu tych kilku miesięcy od doniesienia na mnie, zmieniła diametralnie naszą przestrzeń publiczną, która na początku dosyć masowo używała tych słów głównie przez stand-uperów, aby już lawinowo przejść do używania tych słów, aby po prostu wypowiedzieć swoje racje. Świat się zmienia na naszych oczach, a w tym przypadku sądy potrafią rozróżnić obrażanie wulgaryzmami w sposób agresywny od wyrazu artystycznego i emocjonalnego” – napisał Jurek Owsiak na swoim profilu na Facebooku po ogłoszeniu wyroku.
Podoba sprawę w słubickim sądzie Jerzy Owsiak miał już w 2017 roku. Za używanie wulgaryzmów na scenie festiwalu sąd wymierzył mu wtedy mandat i naganę. Wizyta w słubickim sadzie stała się okazją do zorganizowania wiecu poparcia (ZOBACZ).